You are currently viewing Kenneth Gangnes zakończył karierę! „Nie poddałem się bez prób”

Kenneth Gangnes zakończył karierę! „Nie poddałem się bez prób”

Narciarskie środowisko długo czekało na jego powrót na skocznię. Jednak czterokrotne zerwanie więzadeł w kolanie na przestrzeni lat 2010-2016, wyraźnie dało się mu we znaki i postawiło pod znakiem zapytania nie tylko sportową przyszłość, ale także powrót do pełnej sprawności. W związku z tym Norweg Kenneth Gangnes, wicemistrz świata w lotach narciarskich z 2016 roku, zakończył dziś sportową karierę.

 

Zdecydowałem o tym w zeszłym tygodniu. To dla mnie bardzo smutne. Z mieszanymi odczuciami mówię „stop”. Czuję też pewnego rodzaju ulgę, ale jednocześnie trudno jest porzucić swoje marzenia. Nie poddałem się bez prób, jednak nie jestem w stanie zrobić nic więcej – skomentował swoją decyzję na łamach portalu Skiforbundet.no 29-letni Norweg – To była trudna decyzja. Skoki to 25 lat mojego życia, moje marzenia i cele. Niektóre z nich udało mi się osiągnąć – dodał.

Jeszcze jesienią tego roku, wydawało się, że Gangnes ma już za sobą gehennę spowodowaną ciągłymi kontuzjami (czterokrotne zerwanie więzadeł krzyżowych, do tego urazy rzepki i poboczne urazy), powiązanymi z nimi operacjami i długotrwałymi rehabilitacjami. Trzeci zawodnik Pucharu Świata w sezonie 2015/2016 zapowiedział powrót na skocznię i do międzynarodowej rywalizacji. Wówczas jednak zawodnikowi klubu Kolbukameratene IL przydarzyła się kolejna kontuzja, tym razem ucierpiało jego udo. To najwyraźniej podcięło skrzydła reprezentantowi Kraju Wikingów i było jedną z bezpośrednich przyczyn jego ostatecznej decyzji.

Kiedy moje nogi nie są w stanie dać z siebie 100 procent, nie widzę sensu kontynuacji. Miałem już całkiem niezłe odczucia podczas treningów, jednak nie wydaje mi się, żeby to było oczekiwane 100 procent. Nadal zdarzają się sytuacje, w których ciało coś odczuwa – wytłumaczył, po czym dodał: – To ostatnie zdarzenie nie pozwoliło mi dobrze spać. Nie zacząłem wszystkiego wtedy kiedy chciałem, czyli na początku grudnia. Nie miałem pewności co dalej, bo tak naprawdę nigdy do końca nie zorientowaliśmy się, co stało się z moim udem. Problem tkwił w mięśniach. Wtedy zrozumiałem, jak bardzo jestem wrażliwy. Wtedy miałem problem nawet z tym, żeby wejść po schodach. Wszystko zawiodło, czułem się źle.

Jak mówi sam Gangnes, nie chciałby rozstawać się z koronną dyscypliną sportu. – Mam nadzieję, że moja przyszłość będzie związana ze skokami narciarskimi. Chcę odgrywać rolę w tym sporcie, mimo, że sam już nie będę skakał – zapowiedział.

Postanowienie swojego podopiecznego, skomentował trener Norwegów, Alexander Stoeckl, pod którego skrzydłami Kenneth Gangnes, odnosił największe sukcesy. – To bardzo smutna decyzja, ale poparta zdrowym rozsądkiem. Mogę tylko podziękować Kennethowi za wszystkie cudowne chwile, które nam dał i za wkład w tworzenie sportowej kultury. Mam nadzieję, że nadal będzie on częścią narciarskiej rodziny i będziemy mogli skorzystać z jego solidnej wiedzy – powiedział.

Przypomnijmy, że Kenneth Gangnes poza wspomnianym wicemistrzostwem świata w lotach (Kulm 2016) oraz trzecim stopniem podium w klasyfikacji generalnej PŚ (sezon 2015/2016), wywalczył też drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix (2015 r.), a także dwukrotnie zajmował drugą lokatę w Pucharze Kontynentalnym (sezony 2011/2012 oraz 2014/2015). W swojej karierze wygrał jeden konkurs Pucharu Świata (Lillehammer 2015), a 9-krotnie wskakiwał na podium. Jest określany jednym z największych i niespełnionych, z powodu kontuzji, talentów norweskich skoków narciarskich.

 

źródło: skiforbundet.no / informacja własna

 

Dodaj komentarz