Ryoyu Kobayashi w wielkim stylu sięgnął w Bischofshofen po czwarty triumf w 67. Turnieju Czterech Skoczni. 22-letni Japończyk został też trzecim skoczkiem w historii (po Svenie Hannawaldzie i Kamilu Stochu), który wygrywając w niemiecko-austriackim tournee, na każdym obiekcie okazał się najlepszy. Drugie miejsce wywalczył dziś Dawid Kubacki, który w turniejowej klasyfikacji uplasował się jednak ostatecznie tuż za podium.
Kobayashi i wszystko jasne, Kubacki na podium… i poza nim
Pierwsza kolejka konkursu na Paul-Ausserleitner-Schanze (K-125 / HS-142) mogła zwiastować pewne niespodzianki, szczególnie jeśli chodzi o pierwszą lokatę. Murowany faworyt do zwycięstwa, Ryoyu Kobayashi, zajmował „dopiero” czwartą lokatę po skoku na 135 metrów. Być może dopiero w Bischofshofen, 22-letni Japończyk poczuł lekką presję związaną z końcowymi rezultatami prestiżowej narciarskiej imprezy rozgrywanej od 1953 roku. Przed nim znajdowało się trzech zawodników. Na czele był wiodący prym w rundach poprzedzających konkurs Markus Eisenbichler (137,0 m), drugie miejsce zajmował świeżo upieczony rekordzista skoczni Dawid Kubacki, który po znakomitej kwalifikacyjnej próbie na 145 metrów, w pierwszej konkursowej serii uzyskał 138 metrów, a czołową trójkę uzupełniał Austriak Stefan Kraft (134,0 m).
W finale można było się jednak spodziewać ataku ze strony zawodnika z Kraju Kwitnącej Wiśni. Ten nastąpił wraz ze 137,5 metrowym lotem. Dwaj skaczący po nim zawodnicy nie potrafili się zbliżyć do takich odległości. Wytrzymali jednak presję na tyle, aby utrzymać zajmowane przez siebie lokaty. Młodszy z braci Kobayashi tymczasem, po raz kolejny zachwycił narciarski świat, sięgając po ósmy pucharowy triumf i dziesiąte podium tej zimy (na dziesięć rozegranych konkursów). Trzecią pozycję i 47. podium w karierze zapewnił sobie Stefan Kraft (131,5 m). Austriak może tylko żałować fatalnego występu w Garmisch-Partenkirchen, gdzie był dopiero 49. Gdyby nie ta wpadka – z pewnością miałby ogromne szanse wspiąć się także na turniejowe podium. Na drugiej pozycji zmagania zakończył dziś Dawid Kubacki, dla którego było to piąte pucharowe podium w karierze. Jego finałowy skok na odległość 130 metrów postawił jednak pod znakiem zapytania trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej 67. TCS, którą zajmował jeszcze po 7 z 8 turniejowych skoków.
Okazało się, że skuteczny atak na jego pozycję przypuścił Niemiec Stephan Leyhe, który nie znajdował się w ścisłym gronie faworytów do takich osiągnięć. Znakomita finałowa próba na odległość 137 metrów pozwoliła mu jednak awansować z jedenastej na czwartą lokatę w konkursie i jednocześnie na najniższym stopień prestiżowego tournee. Tym samym drugi sezon z rzędu Kubacki musiał obejść się smakiem. 28-latek przed rokiem także do samego końca walczył o „pudło”. W 66. edycji touru był szósty, dziś znalazł się zaledwie 3,3 punktu za trzecim w generalce Niemcem. Piąte miejsce w konkursie przypadło Markusowi Eisenbichlerowi, który co prawda nie zdołał utrzymać prowadzenia na skoczni im. Paula Ausserleitnera, jednak bardzo solidnymi startami zapewnił sobie drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni, będąc jednocześnie najlepszym skoczkiem „reszty świata”, za skaczącym w innej lidze Kobayashim. Wysoką formę, którą trafił w punkt na niemiecko-austriackie zawody, potwierdził też Roman Koudelka (133,0 / 130,5 m), który dziś był szósty.
Stoch bez mocy, tylko trzech Polaków punktuje
Dopiero na 12. pozycji uplasował się w Bischofshofen Kamil Stoch (129,0 / 123,5 m), któremu dzisiaj wyraźnie brakowało werwy, która pozwoliłaby na walkę o czołowe lokaty. Po zmaganiach w Innsbrucku mistrz olimpijski miał najbliżej z biało-czerwonych do podium Turnieju. Ostatecznie obrońca tytułu zakończył rywalizację na czterech skoczniach na szóstej pozycji. 13. miejsce zajął dziś Piotr Żyła (130,0 / 127,0 m), który jednak już wcześniej, po nieudanym konkursie na Bergisel pożegnał się z marzeniami o wielkim sukcesie. Niestety tylko wspomniana trójka, Kubacki, Stoch, Żyła, zdobyła dziś pucharowe punkty dla polskich barw. Poza rundą finałową wylądowali pozostali podopieczni trenera Stefana Horngachera – 36. Stefan Hula (115,0 m), 40. Maciej Kot (115,0 m) oraz 45. Jakub Wolny (109,5 m). Zmagań w Bischofshofen dobrze nie będzie wspominał także Andreas Stjernen, który jeszcze po rywalizacji w Tyrolu był trzeci w wyścigu po Złotego Orła. W dzisiejszym finale zupełnie sobie nie poradził – 25. lokata oznaczała koniec szans na lokatę w czołowej trójce Turnieju Czterech Skoczni.
Kobayashi niekwestionowanym liderem, Niemcy wyprzedzają Polaków
Ryoyu Kobayashi ostatecznie w stylu przypominającym największych mistrzów wytrzymał presję i wygrywając wszystkie konkursy zwyciężył w 67. Turnieju Czterech Skoczni gromadząc 1098 punktów. Drugie miejsce zajął Markus Eisenbichler (1035,9 pkt), który do podopiecznego trenera Hideharu Miyahiry stracił 62,1 punktu. Najniższy stopień podium, ostatnim turniejowym skokiem wywalczył sobie Stephan Leyhe (1014,1 pkt). Czwarte miejsce zajął najwyżej sklasyfikowany Polak, Dawid Kubacki (1010,8 pkt), szósty był Kamil Stoch (994,0 pkt). Na 19. pozycji zmagania ukończył Piotr Żyła (842,1 pkt), 29. był Jakub Wolny (654,5 pkt), 36. Stefan Hula (479,1 pkt), 51. Aleksander Zniszczoł (194,5 pkt), a 61. Maciej Kot (95,0 pkt).
Pełna klasyfikacja generalna 67. TCS >>>
Zdobywca Złotego Orła po ośmiu triumfach tej zimy jest oczywiście także zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, w której ma już 956 punktów. Dwie kolejne lokaty wciąż należą do Polaków - Piotra Żyły (529 pkt) oraz Kamila Stocha (504 pkt), którzy do Japończyka tracą odpowiednio 427 i 452 punkty. Po bardzo udanym starcie na 7. miejsce awansował Dawid Kubacki (352 pkt). 26. jest Jakub Wolny (86 pkt), 37. Stefan Hula (26 pkt), a 54. Maciej Kot (7 pkt).
Pełna klasyfikacja generalna PŚ 2018/2019 >>>
Podopieczni trenera Wernera Schustera byli dziś najlepszą nacją, dzięki czemu Niemcy zostali nowymi liderami Pucharu Narodów (1915 pkt), wyprzedzając prowadzących do tej pory Polaków (1904 pkt). Trzeci nadal są Japończycy (1530 pkt).
Pełna klasyfikacja generalna PN 2018/2019 >>>
Końcowe wyniki konkursu:
|
zawodnik |
kraj |
belka |
skok I |
belka |
skok II |
punkty |
1 |
Ryoyu Kobayashi |
JPN |
12 |
135,0 m |
13 |
137,5 m |
282.1 |
2 |
Dawid Kubacki |
POL |
12 |
138,0 m |
13 |
130,0 m |
268.3 |
3 |
Stefan Kraft |
AUT |
12 |
134,0 m |
13 |
131,5 m |
267.5 |
4 |
Stephan Leyhe |
GER |
12 |
126,0 m |
13 |
137,0 m |
266.0 |
5 |
Markus Eisenbichler |
GER |
12 |
137,0 m |
13 |
131,5 m |
265.5 |
6 |
Roman Koudelka |
CZE |
12 |
133,0 m |
13 |
130,5 m |
259.7 |
7 |
Halvor Egner Granerud |
NOR |
12 |
128,5 m |
13 |
135,0 m |
258.0 |
8 |
Killian Peier |
SUI |
12 |
131,5 m |
13 |
127,0 m |
254.6 |
9 |
Robert Johansson |
NOR |
12 |
132,0 m |
13 |
126,5 m |
253.3 |
10 |
Karl Geiger |
GER |
12 |
122,0 m |
13 |
133,5 m |
249.5 |
11 |
Daniel Huber |
AUT |
12 |
121,0 m |
13 |
131,5 m |
243.6 |
12 |
Kamil Stoch |
POL |
12 |
129,0 m |
13 |
123,5 m |
243.1 |
13 |
Piotr Żyła |
POL |
12 |
130,0 m |
13 |
127,0 m |
241.8 |
14 |
Michael Hayboeck |
AUT |
12 |
124,0 m |
13 |
129,0 m |
240.5 |
15 |
Andreas Wellinger |
GER |
12 |
121,5 m |
13 |
128,5 m |
234.7 |
16 |
Simon Ammann |
SUI |
12 |
125,5 m |
13 |
130,5 m |
234.5 |
17 |
Johann Andre Forfang |
NOR |
12 |
124,0 m |
13 |
126,5 m |
231.6 |
18 |
Robin Pedersen |
NOR |
12 |
124,0 m |
13 |
125,0 m |
231.0 |
19 |
Constantin Schmid |
GER |
12 |
121,0 m |
13 |
129,0 m |
230.3 |
20 |
Antti Aalto |
FIN |
12 |
125,0 m |
13 |
123,0 m |
228.8 |
21 |
Anze Semenic |
SLO |
12 |
122,0 m |
13 |
126,0 m |
228.0 |
22 |
Daiki Ito |
JPN |
12 |
123,5 m |
13 |
128,0 m |
226.9 |
23 |
Yukiya Sato |
JPN |
12 |
118,0 m |
13 |
120,5 m |
224.7 |
24 |
Manuel Fettner |
AUT |
12 |
124,0 m |
13 |
121,0 m |
223.9 |
25 |
Andreas Stjernen |
NOR |
12 |
120,0 m |
13 |
118,0 m |
221.8 |
26 |
Evgeniy Klimov |
RUS |
12 |
132,5 m |
13 |
115,5 m |
218.4 |
27 |
Richard Freitag |
GER |
12 |
121,0 m |
13 |
120,0 m |
214.8 |
28 |
Vladimir Zografski |
BUL |
12 |
125,0 m |
13 |
119,0 m |
209.6 |
29 |
Junshiro Kobayashi |
JPN |
12 |
123,5 m |
13 |
114,0 m |
209.3 |
30 |
Cestmir Kozisek |
CZE |
12 |
118,5 m |
13 |
120,5 m |
206.1 |
31 |
Anders Fannemel |
NOR |
12 |
118,5 m |
- |
- |
104.0 |
32 |
Noriaki Kasai |
JPN |
12 |
119,0 m |
- |
- |
103.9 |
33 |
Jan Hoerl |
AUT |
12 |
120,0 m |
- |
- |
103.2 |
34 |
Naoki Nakamura |
JPN |
12 |
120,0 m |
- |
- |
101.9 |
35 |
Philipp Aschenwald |
AUT |
12 |
115,5 m |
- |
- |
100.5 |
36 |
Stefan Hula |
POL |
12 |
115,0 m |
- |
- |
99.4 |
|
Daniel Andre Tande |
NOR |
12 |
115,5 m |
- |
- |
99.4 |
38 |
Mackenzie Boyd-Clowes |
CAN |
12 |
116,0 m |
- |
- |
96.4 |
39 |
Anze Lanisek |
SLO |
12 |
112,0 m |
- |
- |
95.8 |
40 |
Maciej Kot |
POL |
12 |
115,0 m |
- |
- |
95.0 |
41 |
Clemens Aigner |
AUT |
12 |
114,0 m |
- |
- |
94.5 |
42 |
Clemens Leitner |
AUT |
12 |
114,0 m |
- |
- |
93.6 |
43 |
Timi Zajc |
SLO |
12 |
114,0 m |
- |
- |
92.8 |
44 |
Thomas Hofer |
AUT |
12 |
113,5 m |
- |
- |
90.2 |
45 |
Jakub Wolny |
POL |
12 |
109,5 m |
- |
- |
88.9 |
46 |
Viktor Polasek |
CZE |
12 |
112,5 m |
- |
- |
88.6 |
47 |
Alex Insam |
ITA |
12 |
110,0 m |
- |
- |
87.0 |
48 |
David Siegel |
GER |
12 |
112,5 m |
- |
- |
85.1 |
49 |
Andreas Alamommo |
FIN |
12 |
105,5 m |
- |
- |
75.2 |
50 |
Jernej Damjan |
SLO |
12 |
103,0 m |
- |
- |
73.0 |
informacja własna