PŚ Zakopane: Stefan Kraft wygrywa na Wielkiej Krokwi. Bez Polaków w czołowej „10”

Stefan Kraft zwyciężył w niedzielnych indywidualnych zawodach Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Austriak wyprzedził Norwega Roberta Johanssona i Japończyka Yukiyę Sato. Najlepiej z Polaków wypadł Dawid Kubacki, który zajął 12. miejsce.

Im bliżej mistrzostw świata w Seefeld i Innsbrucku, tym lepsza forma obrońcy tytułów z obu skoczni, Stefana Krafta. Utytułowany Austriak w niedzielne popołudnie z dość dużą łatwością odniósł 13. w karierze zwycięstwo w pucharowych zawodach. Kraft oddał dobre stylowo skoki na 133 i 132,5 m i o 2,6 pkt. wyprzedził wicemistrza olimpijskiego z Pjongczangu, Norwega Roberta Johanssona (131,5 i 133,5 m).

Po raz pierwszy w karierze na podium pucharowych zawodów stanął Yukiya Sato (133 i 131,5 m). Niewysoki Japończyk zajął trzecie miejsce, tracąc 5 punktów do zwycięzcy konkursu. Tym samym udowodnił, że w reprezentacji Japonii nie tylko Ryoyu Kobayashi jest w stanie rywalizować o najwyższe cele na skoczniach narciarskich całego świata.

W ścisłej czołówce tabeli znalazło się również miejsce dla kolejnych dwóch Norwegów: Johanna Andre Forfanga (126 i 137 m – awans aż z 19. pozycji zajmowanej po I serii konkursowej) i Halvora Egnera Graneruda (131,5 i 131 m – po I kolejce zajmował 3. lokatę), a także dla równo skaczącego Austriaka Daniela Hubera (131 i 131,5 m).

Siódme miejsce ex aequo zajęli trzej zawodnicy – lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Japończyk Ryoyu Kobayashi (124 i 133,5 m), Niemiec Stephan Leyhe (129 i 133 m) oraz najlepszy obecnie w stawce skoczek reprezentujący Słowenię, Timi Zajc (128,5 i 132 m). Czołową „10” domknął dobrze dysponowany w tym sezonie, doświadczony zawodnik z Republiki Czeskiej Roman Koudelka (127,5 i 131,5 m).

Polacy wypadli znacząco poniżej oczekiwań wielotysięcznej widowni na stadionie skoczni im. Stanisława Marusarza. Najlepiej spisał się Dawid Kubacki, jednak po świetnych skokach w treningach i konkursie drużynowym można było spodziewać się po nim dużo lepszego występu. Zawodnik z Podhala, który w I serii trafił na trudne warunki i popełnił drobny błąd techniczny, zajął 12. pozycję (128 i 130 m).

Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski po I serii był Stefan Hula. Skoczek ze Szczyrku plasował się na 9. pozycji, jednak po drugim skoku przesunął się w dół tabeli i ostatecznie zajął 17. miejsce (129 i 127,5 m). Jakub Wolny był 22. (dwukrotnie 124,5 m), Paweł Wąsek 27. (129 i 121 m – pierwsze w karierze punkty w PŚ), a Maciej Kot – 30. (126 i 119 m).

Podobnie jak przed sezonem na Wielkiej Krokwi, już w I serii z rywalizacji odpadł Kamil Stoch. Skok na 122,5 m dał trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu 36. miejsce. Miejsca pozostałych Polaków: 45. Aleksander Zniszczoł (120,5 m), 47. Klemens Murańka (117,5 m), 48. Przemysław Kantyka (117 m). Zdyskwalifikowany za niezgodne z regulaminem narty został Andrzej Stękała. 

Pełne wyniki zawodów »

W klasyfikacji generalnej wyraźne prowadzenie utrzymał Ryoyu Kobayashi (1128 pkt.). Drugi jest Kamil Stoch (624 pkt.), a trzeci Piotr Żyła (603 pkt.). Na czwarte miejsce awansował Stefan Kraft (581 pkt.), wyprzedzając Dawida Kubackiego (554 pkt.). Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się za tydzień w japońskim Sapporo. 

informacja własna