Mistrz Świata z Seefeld, Dawid Kubacki opowiedział nam o wczorajszych skokach i o swojej pasji.
– Ogólnie jestem zadowolony ze swoich skoków, były naprawdę ok. Nie było jakichś większych błędów, oczywiście drobne detale są do dopracowania, ale jest solidnie. Mimo iż dawno nie skakaliśmy, to fajnie się było tutaj „przewietrzyć”- mówi Dawid.
Zawodnik zapytany o licencje pilota szybowca wyjaśnił: – Jestem na etapie szkolenia, powoli dobiega końca instruktorska termika i dopiero potem będę mógł zacząć zadania do licencji i potem przystąpię do egzaminu. Pierwszy raz miałem okazję polatać nad Tatrami, wcześniej w lotach zapoznawczych nie miałem takiej okazji, więc fajnie się było samemu po tych szczytach powłóczyć troszeczkę szybowcem. Widoki super, trochę zimno, ale tak to bardzo fajnie. Latanie szybowcem jest uzupełnieniem mojej miłości do powietrza i latania ogólnie pojętego, którą miałem w sobie od dziecka. Zobaczymy czy w przyszłości ta pasja się rozwinie. Na razie moja główna koncentracja jest na skoczni, ale w wolnej chwili chętnie spędzam czas czy to na lotnisku czy z modelami czy też na szybowcach.
– Ten sezon letni jest trochę inaczej zorganizowany, ale licząc dni treningowe i dni wolne to wychodzi podobnie jak w ubiegłych latach. Jedynie mniej mamy w startach w konkursach Letniej Grand Prix, ale bardziej przykładamy się do treningów, do tego, co będzie nam pozwalało dobrze skakać zimą - podsumowuje Kubacki.
Korespondencja z Zakopanego, Julia Piątkowska
