Tuż po zakończeniu niedzielnego konkursu Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu, trener Michal Doleżal podjął decyzję o tym, którzy polscy skoczkowie wezmą udział w 68. Turnieju Czterech Skoczni. Prestiżowe niemiecko-austriackie zawody rozpoczną się tradycyjnie w niemieckim Oberstdorfie. Pierwszy konkurs już 29 grudnia.
Już przed konkursami w Engelbergu wiadomym było, że w kolejnym periodzie sezonu 2019/2020 kwota startowa dla reprezentacji Polski w Pucharze Świata zmniejszy się o jedno miejsce. W związku z tym na Turniej Czterech Skoczni trener Doleżal będzie mógł zabrać nie siedmiu, a sześciu swoich podopiecznych. Pewniakami do startu byli skoczkowie z czwórki, która w Klingenthal sięgnęła po drużynowy triumf, czyli Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Jakub Wolny. Pierwsza trójka na czele ze Stochem stanowi obecnie o realnej sile polskich skoków narciarskich, Wolnego pomimo zadyszki w Engelbergu stać na skoki w okolicach czołówki, co już tej zimy udowadniał.
W gronie pozostałej trójki (Kot, Hula, Murańka), najrówniej zdawał się prezentować Maciej Kot, który zresztą aktualnie jest czwartym z biało-czerwonych w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. O ostatnie miejsce w ekipie na turniejowe zmagania zdawali się tym samym korespondencyjnie „walczyć” Stefan Hula i Klemens Murańka. Mimo, że w Klingenthal ten drugi po trzech latach przerwy nareszcie wywalczył punkty PŚ, to w Engelbergu wszystko stało się jasne. Skład uzupełnił najstarszy z naszych reprezentantów, 33-letni Hula, który prezentował się stabilniej.
Skład reprezentacji Polski na 68. TCS:
- Kamil Stoch (4. miejsce w PŚ 2019/2020),
- Dawid Kubacki (15. miejsce w PŚ 2019/2020),
- Piotr Żyła (20. miejsce w PŚ 2019/2020),
- Maciej Kot (33. miejsce w PŚ 2019/2020),
- Stefan Hula (34. miejsce w PŚ 2019/2020),
- Jakub Wolny (36. miejsce w PŚ 2019/2020),
źródło: PZN