W czasie nadchodzącego weekendu w niemieckim Klingenthal odbędą się dwa konkursy, które rozstrzygną losy klasyfikacji generalnej Letniego Pucharu Kontynentalnego. W zawodach rozgrywanych na Vogtland Arenie weźmie udział siedmiu reprezentantów Polski, wśród których będą Jan Ziobro i Aleksander Zniszczoł, którzy wciąż walczą o podium "generalki"
W zawodach, które 30 września i 1 października zakończą tegoroczny Letni Puchar Kontynentalny weźmie udział 7 reprezentantów naszego kraju. W Klingenthal o punkty do klasyfikacji generalnej powalczy 5 zawodników kadry B prowadzonej przez Roberta Mateję, jeden skoczek z kadry A trenowanej przez Stefana Horngachera oraz jeden biało-czerwony przygotowujący się poza grupami szkoleniowymi Polskiego Związku Narciarskiego.
Skład reprezentacji Polski na zawody LPK w Klingenthal:
- Jan Ziobro, kadra B (3. miejsce w LPK 2016),
- Aleksander Zniszczoł, kadra B (6. miejsce),
- Bartłomiej Kłusek, kadra B (16. miejsce),
- Krzysztof Miętus, kadra B (24. miejsce),
- Przemysław Kantyka, kadra B (48. miejsce),
- Stanisław Biela, spoza kadra (75. miejsce),
- Andrzej Stękała, kadr A (89. miejsce).
W tym gronie największe oczekiwania wiążą się ze startami Jana Ziobry i Aleksandra Zniszczoła - ta dwójka wciąż ma realne szanse, aby wskoczyć na podium klasyfikacji generalnej LPK 2016. Plasujący się na trzeciej pozycji Ziobro zgromadził do tej pory 318 punktów i do liderującego Niemca, Markusa Eisenbichlera traci 200 oczek. W dorobku Zniszczoła jest z kolei 291 punktów.
Pełna klasyfikacja generalna LPK 2016 >>>
Program zawodów LPK w Klingenthal:
- 30 września 2016 r. (sobota):
- 14:30 - oficjalny trening
- 16:30 - konkurs indywidualny
- 1 października 2016 r. (niedziela):
- 09:00 - seria próbna
- 10:00 - konkurs indywidualny
Przypomnijmy, że w zeszłorocznych konkursach Letniego Pucharu Kontynentalnego w Klingenthal bardzo dobrze zaprezentowali się polscy skoczkowie, którzy dwukrotnie plasowali się na podium. W pierwszym dniu rywalizacji trzeci był Dawid Kubacki, a w drugim konkursie sukces kolegi z drużyny powtórzył Maciej Kot.
źródło: Anna Karczewska / pzn.pl