Lista reprezentantów kończących swoją przygodę ze skokami narciarskimi zdaje się nie mieć końca. Tym razem do grona byłych już skoczków dołączył Kanadyjczyk, Matthew Rowley, który taką, a nie inną decyzję argumentuje problemami zdrowotnymi. Teraz 22-latek poświęci się pracy z młodymi adeptami latania w powietrzu.
Rowley rozpoczął swoją sportową karierę w wieku 7 lat podczas jednego z letnich obozów dla młodzieży. Jak sam podkreśla, motywacją do uprawiania skoków narciarskich była możliwość występowania w barwach narodowych i poczucia pędu powietrza podczas lotu. Niestety, problemy zdrowotne, zwłaszcza nawracające kłopoty z kolanem, zmusiły go do przejścia na sportową emeryturę.
Kanadyjczyk nie rozstaje się jednak ze sportem i obecnie pracuje z kanadyjskimi sportowcami w Calgary, wspierając ich marzenia o występie na igrzyskach olimpijskich. Przypomnijmy, że 22-letni skoczek pojechał na igrzyska do Soczi, jednak do konkursu na normalnej skoczni nie zdołał się zakwalifikować, a na dużym obiekcie został zdyskwalifikowany. Wraz z drużyną zajął 12. miejsce.
Na łamach skijumpingcanada.com Rowley podziękował swojemu sponsorowi, jednemu z towarzystw ubezpieczeniowych z Calgary, dzięki któremu mógł realizować swoją pasję do sportu. – Dziękuję, że wspieraliście mnie jak rodzina, wierząc w mój sukces, i odkryliście mój potencjał – przyznał Kanadyjczyk, który liczy na dobre występy swoich kolegów podczas igrzysk olimpijskich w 2018 roku. Ma też nadzieję, że Calgary ugości sportowców podczas igrzysk w 2026 roku, a wtedy on będzie mógł pojawić się na sportowych arenach w roli wolontariusza.
Rowley nigdy nie zdobył punktów w zawodach Pucharu Świata, a w Letniej Grand Prix zdołał uzbierać jedynie dwa "oczka" (29. miejsce w Hinterzarten w 2012 r.). Nie lepiej radził sobie w Pucharze Kontynentalnym, w którym najwyższą, 27. lokatę, zajął w styczniu 2014 r. w Sapporo.
źródło: skijumpingcanada.com / informacja własna
