Anders Fannemel, który nie wystartował we wtorkowych zawodach Pucharu Świata w fińskim Kuopio, nadal odczuwa ból kolana, którego nabawił się jeszcze w Lahti. – Mam nadzieję, że Anders będzie gotowy na Granaasen, najpóźniej na Holmenkollen – powiedział trener norweskiej drużyny, Alexander Stoeckl, na kilkanaście dni przed końcem sezonu.
Fannemel nabawił się urazu podczas indywidualnego konkursu Pucharu Świata w Lahti, który miał miejsce w niedzielę. Wtedy to podczas lądowania przeniósł ciężar całego ciała na prawą nogę, po czym odczuł ostry ból w kolanie. Nie przeszkodziło mu to jednak zajął 3. miejsca na podium. Mimo, że 23-latek pojawił się w Kuopio, nie wziął udziału w konkursie. Dodajmy, że rekordzista świata już po lotach na Vikersundbakken narzekał na przeciążenia podczas lądowania.
– Anders wciąż odczuwa ból w kolanie i to była słuszna decyzja. Startowanie wtedy, gdy zawodnik czuje się niepewnie, nie byłoby mądre – przyznał trener Stoeckl i dodał z nadzieją: – Taki uraz ustępuje zazwyczaj w ciągu około trzech dni. Mam nadzieję, że będzie gotowy na Granaasen, najpóźniej na Holmenkollen.
– On chce być gotowy na 100 procent podczas ostatnich konkursów – tłumaczy dyrektor sportowy norweskiej kadry, Clas Brede Braathen, mając na myśli konkursy w Oslo oraz Planicy.
Dodajmy, że na pięć indywidualnych konkursów przed końcem sezonu Pucharu Świata, Fannemel w klasyfikacji generalnej plasuje się na czwartym miejscu z dorobkiem 1118 pkt. Do lidera, Stefana Krafta traci 250 pkt, a do trzeciego Petera Prevca, 225 pkt.
Dodajmy, że na liście startowej jutrzejszych kwalifikacji w Trondheim znalazło się sześciu Norwegów: Rune Velta, Anders Jacobsen, Anders Bardal, Johann Andre Forfgang i Andreas Stjernen, który zastąpił słabiej spisującego się ostatnio Phillipa Sjoeena.
źródło: nettavisen.no / aftenposten.no / informacja własna
