Dziś o godz. 14.00 w Zakopanem odbył się pogrzeb jednego z najwybitniejszych polskich trenerów narciarskich – Tadeusza Kaczmarczyka. Zmarł we wtorek (13 listopada) w wieku 89 lat.
Tadeusz Kaczmarczyk urodził się 3 lipca 1923 roku w Zakopanem. Swoją karierę rozpoczął już przed II wojną światową w Harcerskim Klubie Narciarskim uprawiając narciarstwo alpejskie i klasyczne. Jako student AGH w Krakowie startował w akademickich Mistrzostwach Polski i Świata, zdobywając liczne medale.
Następnie został szkoleniowcem klubu WKS Zakopane, a w 1955 roku został mianowany trenerem olimpijskiej kadry biegaczy, którą zajmował się przez rok. Wraz z kadrą biegaczy wziął udział w Igrzyskach Olimpijskich w Cortina d’Ampezzo w 1956 roku i w Innsbrucku w 1964 roku. Polacy osiągnęli na nich dobre wyniki. Pierwszy w historii polskiego narciarstwa brązowy medal zdobył Franciszek Gąsienica Groń.
Tadeusz Kaczmarczyk poprowadził także Stefana Hulę seniora na Mistrzostwach Świata w Falun, gdzie wywalczył on brązowy medal w kombinacji. Wybitny trener prowadził polską kadrę w kombinacji norweskiej w latach 1967-76. Zaproponowano mu etat w słynnej szkole w austriackim Stams. Spędził tam 10 lat i w tym czasie wychował szwajcarskie i austriackie talenty, tj. Szwajcara Hippolyta Kempfa (trzykrotny medalista olimpijski), Austriaka Klausa Sulzenbachera (czterokrotny medalista olimpijski), czy innego ze Szwajcarów Andreasa Schaada (dwukrotny medalista olimpijski).
Źródło: pzn.pl
