You are currently viewing INNSBRUCK – ZDANIEM REDAKCJI + KONKURS!

INNSBRUCK – ZDANIEM REDAKCJI + KONKURS!

kot%20m.%20sp - INNSBRUCK - ZDANIEM REDAKCJI + KONKURS!

Po Oberstdorfie i Ga-Pa przyszedł czas na trzeci konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Jak zwykle na tą okazję redakcja SkokiPolska.pl przygotowała swoje spostrzeżenia. Oczywiście szansę na przedstawienie swoich typów ma także każdy z Was. Pierwsze dwie osoby, które pod tym tekstem poprawnie wytypują pierwszą „3” jutrzejszych zawodów, otrzymają od nas autografy reprezentantów Polski: Kamila Stocha i Macieja Kota. Konkurs jest przeznaczony dla zarejestrowanych użytkowników. Jeśli jeszcze nie masz  konta na SkokiPolska.pl możesz założyć je klkając TUTAJZapraszamy do lektury oraz zabawy w typowanie!

{jcomments on}

 

Konkurs w Insbrucku zapowiada się bardzo interesująco. Anders Jacobsen, który znajduje się w świetnej formie będzie chciał wygrać trzeci już konkurs TCS. Reprezentant gospodarzy Gregor Schlierenzauer zapewne zamierza pokrzyżować plany Norwega, odrabiając tym samy stratę do lidera TCS. Nie bez szans są w tym konkursie Polacy. Nasi reprezentanci już w kwalifikacjach pokazali, że na Bergisel nie zamierzają odstawać od czołówki. Szczególnie liczę na Kamila Stocha, który przyznaje, że skocznie w Insbrucku bardzo lubi. Suma sumarum o zwycięstwo walczyć będzie trójka: Jacobsen, Schlierenzauer, Stoch. Za nimi może toczyć się ciekawa walka o miejsca w pierwszej „6”, w której nie zabraknie mam nadzieję, będącego w bardzo dobrej formie Macieja Kota – wlewa nadzieję w serca polskich kibiców redaktor Adrian Kyć.

Konkurs w Ga-Pa poważnie zweryfikował szanse wielu dotychczasowych faworytów do bycia na podium, bądź zwycięstwa w całym Turnieju – Loitzla, Ammanna, Freunda, Neumayera. Odrodziło się kilku skoczków, którzy w Oberstdorfie nie zachwycili – m.in. Stoch i Bardal. Sądzę, że forma Kamila idzie w górę. Przypominając sobie zeszłoroczne wydarzenia – w Innsbrucku stać go nawet na zwycięstwo. Życiową formę zdaje się też mieć Vassiliev, który powalczy o podium 61. TCS. Mam nadzieję, że w walkę fair play nie włączą się w negatywny sposób sędziowie i że konkurs przebiegnie w sprawiedliwych, równych warunkach. Jeżeli tak będzie, podium – moim zdaniem będzie wyglądać następująco: 1. Stoch, 2. Jacobsen, 3. Vassiliev. Tuż poza podium znajdą się: Schlierenzauer i Hilde, a do czołowej 10. ponownie ma szanse wskoczyć Maciej Kot. Nie ukrywam, że liczę na kolejny mocny akcent w wykonaniu solidnego Dawida Kubackiego, który swoją regularnością może wskoczyć do czołowej „15” – podaje swoje spostrzeżenia redaktor naczelny Bartosz Leja.

Konkurs w Innsbrucku będzie miał decydujący wpływ na ostateczne wyniki całego Turnieju. O zwycięstwo na Bergisel jak i całym TCS będą walczyć Schlierenzauer i Jacobsen. Tego drugiego widzę jutro jako zwycięzcę; co do Gregora wydaje mi się, że osiągnie maksymalnie podium. Do walki tej dwójki dołączy ktoś ze stawki: Hilde, Freitag, Stoch, nawet nieprzewidywalny Wassiliev jednym wyskokiem może sporo namieszać . Skocznia Bergiel leży Kamilowi, preferuje płaską parabolę, czyli taką która odpowiada naszemu liderowi. Jeśli nie popełni rażącego błędu na progu, i nie straci bezcennych punktów za wiatr/belkę będzie walczył o „pudło”. Dzięki temu ciągle będzie wśród skoczków walczących o podium w całym TCS. Liczę na dobry występ Macieja Kota, widać, że konkurs noworoczny w Ga-Pa tchnął w niego jeszcze większą siłę. Dla Kota pierwsza dziesiątka. Niewiadomą jest wynik Krzysztofa Miętusa- zadziwił w kwalifikacjach, ale czy skoczy równie daleko w konkursie? Z rywalem nie będzie problemu- jednak nie liczyłbym na dwa równe, solidne skoki- miejsce w dwudziestce. Dawidowi Kubackiemu i Stefanowi Huli będzie niezwykle ciężko wygrać z Niemcami: już nie tak regularnym, ale wciąż solidnym Freundem i coraz lepszym Freitagiem. Ten drugi może sporo namieszać w ścisłej czołówce – przewiduje v-ce naczelny Bartek Chudy.

Po niemieckiej części Turnieju Czterech Skoczni na pozycje lidera, w głowach pewnie każdego z kibiców, wysunął się Anders Jacobsen. Zadziwia mnie fakt, że po, bądź co bądź, długiej przerwie w karierze i problemach zdrowotnych, powrócił do dobrego skakania, a z idealną formą trafił akurat na cztery konkursy prestiżowego turnieju. To on jest dla mnie zdecydowanym faworytem w jutrzejszym konkursie. Nie można jednak lekceważyć Austriaków, którzy skaczą u siebie. W szczególności Schlierenzauer’a, który z pewnością będzie chciał zwyciężyć na Bergisel. Groźnym i stosunkowo nieobliczalnym zawodnikiem jest Rosjanin – Dimitry Vassiliev. Nie sądzę, żeby znalazł się na podium zawodów, ale pierwsza „6” jest zdecydowanie w jego zasięgu. Na koniec zostawiłam sobie Polaków, którzy tak wspaniale spisali się w kwalifikacjach. Po nieudanym początku sezonu, teraz nasi skoczkowie prezentują wyśmienitą formę. Mam nadzieję, że w Innsbrucku nie zawiodą i oddadzą piękne, dalekie skoki, dające miejsca na podium – typuje redaktor Aga Bobrowska.

Dodaj komentarz