Jak dowiedział się Dziennik Zachodni w nocy z wtorku na środe okradzeni zostali członkowie norweskiej ekipy. Zdarzenie miało miejsce, gdy trenerzy Norwegów przebywali na bankiecie. Sprawę potwierdziła cieszyńska policja, który wszczęła już postępowanie w tej sprawie.
Złodziei było trzech, mieli fałszywe akredytacje. Z hotelowego pokoju ukradli laptopa, kamerę oraz 6 tysięcy euro w gotówce. Jak się okazało okradzieni zostali także Czesi, Austriacy i ekipa Szwajcarska. Pokój wynajęty przez trenerów był otwarty, kradzieży dokonano podczas ich wyjścia na bankiet. Sprawę na gorąco skomentował Apoloniusz Tajner.
–To duży wstyd, że zdarzyło się to akurat w Wiśle podczas Pucharu Świata-powiedział prezes PZN.
Do tej pory konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich, które odbywały się w Polsce cieszyły się znakomitą opinią. Zagraniczni zawodnicy, w tym także Norwegowie, byli pod wrażeniem gościnności gospodarzy i wspaniałego dopingu kibiców.
Miejmy nadzieję, że przykry incydent nie zmieni postrzegania Polski w oczach norweskich zawodników. Oby też udało się złapać złodziei i odzyskać to, co zostało skradzione.
źródło: informacje prasowe