You are currently viewing SKOKI NA STADIONIE NARODOWYM CORAZ BARDZIEJ PRAWDOPODOBNE!

SKOKI NA STADIONIE NARODOWYM CORAZ BARDZIEJ PRAWDOPODOBNE!

satdion narodowy wawa - SKOKI NA STADIONIE NARODOWYM CORAZ BARDZIEJ PRAWDOPODOBNE!

Już w październiku br. ma zostać zainaugurowany sezon Pucharu Świata na Stadionie Narodowym w Warszawie. Gotowy jest już projekt skoczni, która będzie kosztować co najmniej trzy miliony złotych. Na trybunach zasiąść może około 60 tysięcy kibiców.

„Mamy już przygotowany szkic. To ma być obiekt HS-90. Nie wzorowaliśmy się na żadnej znanej skoczni, bo nie ma obecnie takiego wolno stojącego obiektu z wieżą i pomieszczeniami dla zawodników. To oryginalny projekt” – mówi Wojciech Ziemski z agencji Testa Communications, która już od kilkunastu lat odpowiada za sponsoring Pucharu Świata w Zakopanem.

Agencja prowadzi już rozmowy z firmami konstruktorskimi, pośród których wybierze wykonawcę. W tym z dwoma polskimi i jedną niemiecką. Budowa skoczni potrwa około miesiąca ,większość prac przeprowadzona zostanie na zewnątrz stadionu. Wewnątrz konstrukcja zostanie złożona w trzy doby. Natomiast rozbiórka zajmie do dziesięciu dni.

Bardzo pozytywnie do projektu jest nastawiony Walter Hofer, który oglądał już stadion we wrześniu ubiegłego roku.
„W ten weekend w Harrachovie mam spotkać się z przedstawicielami odpowiedzialnymi za ten projekt. Być może zobaczę wtedy szkic skoczni oraz zostanę poinformowany o innych szczegółach. Obiekt HS-90 będzie świetnie pasował na tym stadionie” – przyznaje Hofer, który zaznacza również, że Polski Związek Narciarski do kwietnia ma czas na przedstawienie FIS projektu technicznego i organizacyjnego zawodów.

Również z wielkim zainteresowaniem i zaciekawienie przygląda się temu nowatorskiemu projektowi Toni Innauer. Twierdzi on jednak, że jest to spore wyzwanie dla konstruktorów oraz przedsięwzięcie to, będzie sporo kosztować. Zaznacza też, że jeśli obiekt uzyska aprobatę FIS i skoczkowie będą mogli walczyć o punkty w PŚ, to na pewno przyjedzie cała czołówka. W przeciwnym razie, organizatorzy musieliby ufundować duże nagrody pieniężne.

Źródło: Przegląd Sportowy

Dodaj komentarz