KAMIL STOCH i PIOTR ŻYŁA o PIERWSZYM KONKURSIE w HARRACHOVIE dla SkokiPolska.pl

W porannym konkursie w Harrachovie przyzwoicie skakał Kamil Stoch (9. miejsce – 181,5 i 187,5 m), trochę gorzej poradził sobie Piotr Żyła (22. miejsce – 172,5 i 171,5 m), któremu wyraźnie czeski mamut nie odpowiada. Oto co powiedzieli po konkursie.

Kamil Stoch: „Poza pierwszym skokiem, to było OK. Chociaż pierwsza próba też nie była zła. Zabrakło w niej takiej dobrej energii, a jej brak był spowodowany tym długim oczekiwaniem na górze, mięśnie wystygły i nogi tak nie pracowały. Jak warunki się utrzymają takie jakie są to mam pozytywne nadzieje względem następnego konkursu. Co do skoczni, to dla mnie jest mamutem tego pokroju co Kulm. Można tu polecieć ponad 200 metrów.”

Piotr Żyła: „Ten mamut to taki głupi trochę, mam problem z tym rozbiegiem. Za długi jest i nie mogę sobie z nim poradzić. Trochę mało tu było skoków, może przydałoby się więcej, ale takie są zawody, takie są skoki. Trzeba skakać na tym gdzie się jest, co zrobić. Co do Mistrzostw Świata, to nie myślę tak daleko, raczej koncentruję się na tym co jest teraz.”

Korespondencja z Harrachova – Stefan Piwowar