Wczorajszego dnia w Willingen nasi skoczkowie z pewnością nie mogą zaliczyć do udanych. Najpierw w treningach, a zaraz potem w kwalifikacjach skoki Polaków były przeciętne, co sprawiło, że w jutrzejszym konkursie zobaczymy tylko trzech z nich (Dawid Kubackiego, Piotra Żyłę i Kamila Stocha). Przez serię kwalifikacyjną nie przebrnęli niestety, Stefan Hula i zajmujący ostatnio wysokie pozycje, Maciej Kot.
Dzisiaj natomiast odbędzie się konkurs drużynowy. Trener Łukasz Kruczek zdecydował, że naszą kadrę reprezentować będą Kamil Stoch, Piotr Żyła, Krzysztof Miętus i Dawid Kubacki. Ten ostatni w rozmowie ze SkokiPolska.pl przekonuje, że wczorajsza dyspozycja wynikała tylko z gorszego dnia, a dzisiejsze skoki powinny być już dobre.
„Jeżeli chodzi o mnie to pierwszy skok treningowy mogę zaliczyć do udanych, później było już niestety gorzej. Te z drugiej serii próbnej i kwalifikacji były spóźnione i brakowało w nich odpowiedniego timingu – tłumaczy Kubacki. – Myślę, że dzisiaj powinniśmy po prostu skupić się na oddaniu dobrych skoków, bo ze wczorajszych żaden z nas nie może być zadowolony. Nie jest to żaden kryzys, był to tylko słabszy dzień. Jestem przekonany, iż dzisiaj nasza dyspozycja będzie o wiele lepsza” – kończy Dawid.
informacja własna
