W związku z bardzo mocnymi podmuchami wiatru sięgającymi nawet 10 m/s konkurs Pucharu Świata w Willingen na Muehlenkopfschanze został odwołany. Skoczkowie jednak w podziękowaniu licznie zgromadzonej pod skocznią publiczności postanowili skoczyć na prowizorycznej mini skoczni usytuowanej w połowie zeskoku obiektu. Zdecydowało się na to kilkunastu zawodników, niestety – jeden z nich – Kanadyjczyk Mackenzie Boyd-Clowes zaliczył groźny upadek, po utraceniu kontroli nad lotem.
Skoczek uderzył mocno o zeskok i długo się nie podnosił. Ze skoczni zejść pomogły mu służby medyczne, a Boyd-Clowes został odwieziony do szpitala. Według wstępnej diagnozy istenieje podejrzenie złamania obojczyka i wstrząsu mózgu. Zawodnik jest też mocno poobijany. Po opuszczeniu szpitala od razu wróci do Kanady.
Upadek ten najprawdopodobniej wyeliminuje Kanadyjczyka z możliwości występu w Mistrzostwach Świata w Val di Fiemme. W bardzo złej sytuacji stawia to także drużynę mieszaną Kanady – obecnie mają oni solidnie skaczące panie (Pretorius, Tanaka, Henrich), jednak część męska drużyny będzie musiała ulec zmianie. Trener kanadyjskich skoczkiń – Gregor Linsig o upadku dowiedział się od nas. Powiedział, że praktycznie zabiera to im jakiekolwiek szanse dobrego występu. „Dusty Korek był naszym drugim zawodnikiem do drużyny na Mistrzostwa Świata. Wciąż możemy wysłać dwóch skoczków. Mackenzie był jednak naszą jedyną szansą na dobry występ. To koniec naszej drużyny mieszanej.” – przyznał.
Warto odnotować, że na prowizorycznym, naprędce przygotowanym obiekcie (wzniesiono ze śniegu niewielki próg) swój skok oddał m.in. Piotr Żyła.
Skoki Boyd-Clowesa i Żyły można znaleźć na Facebook’owych Fan Page’ach – Macieja Kota i wspomnianego Żyły.
Źródło: informacja własna / Facebook.com
