Chociaż do finałowych konkursów na Letalnicy w słoweńskiej Planicy pozostały jeszcze 2 przystanki (Trondheim i Oslo) – Gregor Schlierenzauer zajmując dziś piąte miejsce zapewnił sobie triumf w Pucharze Świata! Zawodnik dokonuje tego po raz drugi w swojej karierze , bowiem w sezonie 2008/09 zdobył już to trofeum.
Po zawodach w Lahti 23-letni Austriak w klasyfikacji generalnej zajmował pierwsze miejsce z gigantyczną przewagą 474 punktów nad plasującym się na drugim miejscu Andersem Bardalem. Szanse na to, że Norweg wyprzedzi Schlierenzauera były niewielkie, jednak po dzisiejszych zmaganiach w Kuopio Austriak rozwiał wszelkie nadzieje Bardala, bowiem nawet matematycznie – stało się to niemożliwe. Strata Bardala wynosi 469 punktów, a do zdobycia pozostało 400 pkt.
Tak aktualnie wygląda GENERALNA KLASYFIKACJA PŚ.
„Jest to dla mnie bardzo ważny sukces. Miałem za zadanie skakać na stałym, wysokim poziomie i cel został zrealizowany. To był fantastyczny sezon i to nie jest jeszcze koniec!” – komentuje Schlierenzauer. Zapowiada też, że nie zamierza spocząc na laurach i w kolejnych konkursach będzie skakał tak jak dotychczas. „Przede mną jeszcze cztery konkursy. Mam zamiar przekroczyć granicę 1500 pkt. Nie mogę doczekać się zmagań w Norwegii. Później Planica, czerpanie przyjemności z latania. Potem przyjdzie czas na świętowanie.”
Schlieri w mijającym sezonie 14-krotnie stał na podium w tym 8-krotnie triumfował. Lider austriackiej kadry przeszedł do historii już podczas pierwszego konkursu rozgrywanego w Harrachovie. Właśnie wtedy utalentowany zawodnik pobił rekord Mattiego Nykaenena w liczbie zwycięztw PŚ.
Źródło: informacja własna / schlieri.at