Koniec sezonu to oczywista pora podsumowań. Dla jednych jest to czas radosnego wspominania kilku miesięcy, dla innych za to szukanie powodów złej predyspozycji w ciągu minionego sezonu. Do drugiej grupy zalicza się Borek Sedlak, który nie jest zadowolony ze swoich występów.
Największym sukcesem Sedlaka w sezonie 2012/13 było 21. miejsce w Pucharze Kontynentalnym w Vikersund. „Moja ocena minionego sezonu jest prosta – był on dla mnie rozczarowywujący. Po dość przyzwoitym lecie, miałem o wiele wyższe oczekiwania co do zimy.” – mówi Czech.
Jak mówi, jego celem na zimę było rozpoczęcie sezonu w kadrze na Puchar Świata, co z resztą mu się udało. Niestety, jego forma była za niska, co wiązało się z szybkim zakończeniem występów w PŚ. „Utrata zaufania po kilku nieudanych zawodach i błędy techniczne sprawiły, że szybko poszedłem w dół, a potem nie mogłem liczyć nawet na występy w Pucharze Kontynentalnym.” – dodaje zawodnik.
Większość sezonu Sedlak trenował z kadrą B i jak przyznaje, treningi te były ciężkie, ale pouczające. „Cele na nadchodzący sezon są jasne – Igrzyska Olimpijskie i Puchar Świata. Dlatego też, definitywnie zakończyłem rozmyślania ostatniego sezonu i czekam na kolejny!”
źródło: Skoky.net