Piotr Żyła w ostatnich miesiącach stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i medialnych polskich sportowców. Jego wywiady biją rekordy popularności, skoczek wystąpił w popularnym show Kuby Wojewódzkiego, a także w kampanii reklamowej marki Beskidzkie produkującej słone przekąski. Czy popularność jest elementem pozytywnym dla Żyły i czy może wpłynąć na sportową dyspozycję? Obawia się o to Prezes Polskiego Związku Narciarskiego – Apoloniusz Tajner, co wyraził w rozmowie z portalem radioeuro2016.pl.
„Osobiście życzyłbym sobie aby skończyło się to, że jest ulubieńcem. Wolałbym aby zajął się treningiem, a nie powiększaniem popularności. Moje doświadczenia są takie, że jak ktoś uzyskuje popularność, sukces sportowy, to później przeszkadza w rozwoju sportowca. Jest to dla niego dość istotne utrudnienie, z którym będzie sobie musiał poradzić, a my mu w tym pomożemy.” – przyznał Tajner.
„Jest nieobliczalny, a w ramach tej nieobliczalności może zrobić wiele pozytywnego jak również może nie spełnić oczekiwań kibiców. Jest tak, że jeśli popularność jest poparta sukcesem sportowym, to jest pozytywna, a jak zacznie skakać słabiej, to się obróci przeciwko niemu – tak te mechanizmy działają. Dlatego ja nie jestem szczęśliwy z tego powodu, że taką popularnością w tej chwili cieszy się Żyła.” – zakończył Prezes PZN.
Źródło: radioeuro2016.pl