Jedyna reprezentantka Finlandii swoje pierwsze skoki oddała w wieku czeterech lat i jak mówi, już wtedy pokochała ten sport. W wywiadzie dla Skoky.net opowiedziała o swoich planach na kolejny sezon i o tym, czego najbardziej pragnie.
Ostatni sezon nie był dla Julii zbyt szczęśliwy. Podczas przerwy świątecznej, złamała sobie obojczyk, jednak jak sama mówi, zmotywowało ją to do pracy. "Przed złamaniem wszystko szło dość dobrze, ale kiedy wróciłam do treningów, było jeszcze lepiej! Naprawdę jestem zadowolona z Pucharu Świata". Złamanie nie przeszkodziło jej w uzyskaniu 10. miejsca na Mistrzostwach Świata, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze.
Finka jest obecnie jedyną reprezentantką swojego kraju na arenie międzynarodowej. Jak mówi, przyzwyczaiła się do samotnego podróżowania po świecie. "Oczywiście, że fajnie byłoby mieć koleżanki w okół siebie, ale odkąd podróżuję sama, przyzwyczaiłam się do tego. Nie zmienia to faktu, że chciałabym mieć drużynę."
Julia wypowiedziała się także na temat powrotu Janne Ahonena. "Wiem, jak ciężko pracuje, żeby jego powrót był udany. To dobre rozwiązanie dla męskich skoków narciarskich w naszym kraju. Życzę mu powodzenia!"
Zapytana o to, czego pragnie w swojej karierze najbardziej, Julia z pewnością siebie odpowiedziała -"Chcę być najlepsza na świecie!"
źródło: Skoky.net
