Michael Payne, ekspert od marketingu sportowego, uważa, że Małopolska wraz z Słowacją mają szanse na organizację Igrzysk Olimpijskich 2022. „To nie jest nierealne marzenie” – przyznał.
W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa, podczas której były dyrektor ds. marketingu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego dodał, że wcześniej konieczne będzie zmodernizowanie i rozbudowanie infrastruktury transportowej w regionie. Przez sobotę i niedzielę zwiedził Kraków, Oświęcim, Katowice, Myślenice, Zakopane, Kościelisko, Jurgów i Białkę Tatrzańską, a także stoki narciarskie w rejonie Doliny Demianowskiej na Słowacji, gdzie znajdują się obiekty sportowe, na których miałyby się rozgrywać konkurencje olimpijskie.
-„Jestem pod wrażeniem”- przyznał Payne, który od 30 lat uczestniczy w przygotowywaniu projektów olimpijskich (od 1984, Sarajewo). Jego głównymi zadaniami wówczas były strategie promocyjne oraz sprawy sponsoringu i prawa nadawców.
Anglik był zdziwiony obiektami jakie posiada już Polska oraz tymi, które są w trakcie budowy, np. wielofunkcyjną Halą Widowiskowo – Sportową i Centrum Kongresowym. Dodał, że niewiele miast, które decydują się na organizację Igrzysk, mają gotowych tak wcześnie tyle obiektów. Od lat funkcjonują również hotele i lotniska. Payne przyznał, że są realne szanse na organizacje Igrzysk Olimpijskich w Krakowie i okolicach, pytanie tylko kiedy?
Payne jest zachwycony atmosferą panującą w Zakopanem oraz nowoczesnymi trasami do narciarstwa zjazdowego powstającymi na Słowacji. Wciąż rozważane są konkurencje, w których zmierzą się olimpijczycy. Pewne jest, że nie obejdziemy się bez budowy toru saneczkowo-bobslejowego oraz zadaszenia obiektu dla łyżwiarzy szybkich.
-„Ryzyko, że zostaną zbudowane molochy wyłącznie na potrzebę igrzysk, które potem popadną w ruinę jest niewielkie” – zaznaczył Payne.
Największym problemem jest infrastruktura transportowa – „Infrastruktura transportowa jest niezbędnym elementem igrzysk, może być ona katalizatorem rozwoju w regionie.”- stwierdził Anglik.
Za pięć lat Igrzyska maja się odbyć w Korei Południowej, co praktycznie wyklucza kandydata z Azji na rok 2022. USA myśli o roku 2024, w Vancouver niedawno odbyły się Igrzyska, a na inne miasta kanadyjskie jest jeszcze za wcześnie. Dlatego największe szanse mają kraje europejskie. Szwajcaria, która była faworytem wycofała się ze starań o igrzyska w konsekwencji referendum.
Źródło: winterszus.pl