Weekendowa inauguracja Letniej Grand Prix w skokach narciarskich już za nami. Konkurs pań, mieszany oraz panów przyniósł sporo emocji. Polacy nie startowali w konkursie mieszanym, ani żadna z polskich skoczkiń nie zasiliła szeregu uczestniczek damskiej listy startowej. Nasi reprezentanci skakali w niedzielę. Zapunktowało pięciu spośród siedmiu Polaków. Najwyższe miejsce zajął Kamil Stoch, był ósmy.
Zaraz za Mistrzem Świata z Val di Fiemme, na 10. miejscu sklasyfikowany został Maciej Kot. Dwa miejsca niżej niż Kot, wylądował Krzysztof Biegun. Tuż za nim, na 13. pozycji zobaczyliśmy Dawida Kubackiego. Ostatnim punktującym Polakiem był 27. w niedzielę Bartłomiej Kłusek. Piotr Żyła oraz Krzysztof Miętus zaliczyli gorsze próby i niestety nie zdołali zakwalifikować się do drugiej serii konkursowej. Żyła zakończył zawody na 34. miejscu, a Miętus na 36.
Kamil Stoch pozytywnie wypowiadał się o swoich skokach w konkursie: -"Jak najbardziej jestem zadowolony z tych skoków. Może nie były to takie moje najlepsze skoki jakie potrafię oddawać, ale były zdecydowanie lepsze od tych z treningu. Poprawiłem to co chciałem i wynik również mnie satysfakcjonuje."
Krzysztof Biegun był odrobinę bardziej krytyczny względem swojego występu: -" Myślę, że pierwszy skok był trochę słabszy. Ten drugi już był super. Ogólnie pozytywnie bardzo."
Dawid Kubacki również wypowiedział się o inauguracji LGP:-"Nie była ona taka jakbym sobie wymarzył, ale ogólnie bym zaliczył na plus, patrząc na poziom moich skoków z treningów. Ogólnie pozytywnie. Te skoki tutaj wyglądały powoli tak jak powinny wyglądać. Wiadomo, że są jeszcze rzeczy do dopracowania, ale sezon się dopiero zaczyna."
Zapytaliśmy też Mistrza Świata o przyszłość polskiej drużyny w skokach mieszanych. Czy Polska doczeka się kiedyś mieszanej drużyny na miarę powalczenia z najelpszymi nacjami? -"Naprawdę nie wiem kiedy to nastąpi, czy się doczekamy, czy się w ogóle doczekamy, że będziemy startować w konkursach mieszanych. Wydaje mi się, że ja już raczej nie, ale moi młodsi koledzy może."
Przed nami kolejny weekend z Letnią Grand Prix, tym razem w Wiśle. Jakie plany mają polscy skoczkowie? -"Przed nami zawody przed wspaniałą publicznością. Damy z siebie wszystko, zobaczymy co z tego wyjdzie, powinno być dobrze." -powiedział Kamil Stoch.
-"Teraz zbliża nam się Wisła, po Wiśle jest Courchevel i Einsiedeln, także te starty raczej będziemy startować. Dopiero odpuszczamy Hakubę, żeby się nie brać w długie podróże" - dodał Dawid Kubacki.
Video z wywiadami można zobaczyć Tutaj:
{youtube}xgP5TDH415Y&feature=youtu.be{/youtube}
{youtube}GUOAcws09_Q&feature=youtu.be{/youtube}
{youtube}O1Hn6ktYGV8&feature=youtu.be{/youtube}
Informacja własna
