Szymon Szostok – były reprezentant narodowej kadry juniorskiej, to jeden z najbardziej utalentowanych skoczków narciarskich młodego pokolenia. 19-latek, który w minionym sezonie letnim zwyciężył w Szczyrku w zawodach FIS Carpathian Cup oraz w Mistrzostwach Uczniowskich Klubów Sportowych – jest zadowolony ze swoich ostatnich występów i z nadzieją spogląda w przyszłość. „Sezon letni, wydaje mi się, że przepracowałem ciężko, więc mam nadzieję, że w zimie to zaprocentuje i skoki będą coraz to lepsze.” – powiedział nam Szostok.
SkokiPolska: Minionego lata można było zauważyć, że rozkręcasz się na skoczni ze skoku na skok. Jak Ty ocenisz ten sezon i czy pod względem sportowym był on krokiem w dobrą stronę?
Szymon Szostok: Początek lata był bardzo dobry, skakało mi się naprawdę dobrze. W połowie sezonu przyszedł chwilowy kryzys, ale na szczęście szybko został zażegnany. Końcówka sezonu była i jest całkiem dobra. Zawody z cyklu FIS Carpathian Cup i UKS-y były dla mnie bardzo udane. Skoki bardzo fajne, wynik również. W porównaniu do zeszłego roku ten sezon jest dużo lepszy. Myślę, że w zimie będzie jeszcze lepiej.
SkokiPolska: Na których skoczniach miałeś okazję ostatnio trenować i którą z nich cenisz sobie najbardziej?
Szymon Szostok: Ostatnio trenujemy tylko w Szczyrku na skoczni Skalite K-95. Choć jest to trudna skocznia, to bardzo fajna.
SkokiPolska: Przez pewien czas byłeś w polskiej kadrze juniorskiej, później jednak znalazłeś się poza nią. Czy czujesz mobilizację do treningów, aby tam powrócić i co najbardziej Cię mobilizuje?
Szymon Szostok: Do kadry juniorskiej już na pewno nie uda mi się wrócić, ponieważ ostatnią zimę jestem juniorem. Ale odsunięcie mnie od kadry było dla mnie tak naprawdę takim „kopniakiem”. Może to być troche paradoksalne, ale dodało mi to motywacji i mobilizacji do dalszego treningu. Sezon letni, wydaje mi się, że przepracowałem ciężko, więc mam nadzieję, że w zimie to zaprocentuje i skoki będą coraz to lepsze.
SkokiPolska: Czy w swojej grupie wiekowej odczuwasz mocną rywalizację i jak duży jest Twoim zdaniem potencjał polskich zawodników w wieku ok. 18-19 lat?
Szymon Szostok: Rywalizacja w naszej grupie jest bardzo zacięta. Czołówka skacze na bardzo wysokim poziomie. Zdecydowanie odskoczyli od nas członkowie kadry, a dokładniej Olek Zniszczoł, Krzysiek Biegun i Klimek Murańka. Widać też, że zawodnicy z rocznika ’95 skaczą bardzo dobrze – m.in. Kuba Wolny i Adam Ruda. Potencjał tych i innych zawodników jest bardzo duży, więc na pewno zapowiada się ciekawa rywalizacja w naszej grupie wiekowej w przyszłym sezonie.
SkokiPolska: Na jakim etapie przygotowania do sezonu zimowego jesteś, a co jeszcze masz w planach w ramach przygotowań?
Szymon Szostok: W przyszłym tygodniu kończymy skoki na igelicie. Jeszcze przez miesiąc jestem na etapie ciężkiego treningu siłowego, do tego dochodzi trening motoryczny. Początkiem grudnia planuję trochę zelżeć z treningiem, ale broń Boże całkowicie.
SkokiPolska: Z których elementów Twoich skoków jesteś na ten moment zadowolony, a nad którymi wiesz, że musisz jeszcze popracować?
Szymon Szostok: Na pewno jestem zawodolony z siły. Czuję się dobrze. A zdecydowanie muszę popracować nad techniką, bo z tym mam największy problem. Ale małymi kroczkami idzie to do przodu.
SkokiPolska: Jakie są Twoje cele na sezon zimowy, czy są zawody, które potraktujesz priorytetowo?
Szymon Szostok: Chciałbym wystartować w Mistrzostwach Świata Juniorów w Predazzo i pokazać się tam z dobrej strony, bo to jest najważniejsza impreza sezonu. Mamy również Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży i cykl Lotos Cup. Te zawody traktuję więc jako priorytety w nadchodzącym sezonie.
rozmawiał Bartosz Leja
