ŁUKASZ KRUCZEK dla SkokiPolska: „CAŁY CZAS JEST DLA NAS SEZON”

Polska kadra przed paroma dniami zakończyła zgrupowanie w niemieckim Oberstdorfie. Skoczkowie oddali tam pierwsze skoki na rozbiegu lodowym, co jest już bezpośrednim przygotowaniem do nadchodzącej zimy. Jak stwierdził trener Łukasz Kruczek – większość kadrowiczów dobrze poradziła sobie z przejściem na „zimowe” tory najazdowe. Przed niektórymi jednak jest jeszcze trochę pracy.

„Można powiedzieć, że większość nie miała absolutnie problemu ze zmianą 'podłoża’ po którym się jeździ. Z roku na rok to przejście jest coraz lepsze. Są jeszcze pojedyncze przypadki, które nie do końca znalazły, albo nie do końca są w stanie przyjąć taką sama pozycję najazdową, jak na najazdach ceramicznych, Oni będą potrzebować jeszcze kilku treningów. Wyróżniać będziemy ich jednak za kilkanaście dni, kiedy będziemy wybierać zawodników do składu na pierwsze zawody Pucharu Świata w Klingenthal” – powiedział polski szkoleniowiec.

Jak podkreślił, trudno jeszcze ocenić na co stać obecnie polskich skoczków: „Jeszcze za wcześnie na ocenę dyspozycji, ale można krótko podsumować, że wielkich zmian nie ma.”

Kruczek zapytany o etapy przygotowań kadrowiczów, zaznaczył: „Nie dzielimy tego specjalnie na lato i zimę. Cały czas jest dla nas sezon. W tej chwili zbliża się okres nasilenia startów. Jeden start od drugiego się różni i cały czas wprowadzane są drobne korekty.”

Trener Polaków odniósł się także do planowanego występu polskiej drużyny w konkursie mieszanym PŚ już w grudniu tego roku: „Nie przyglądałem się specjalnie skokom dziewczyn i ciężko mi cokolwiek powiedzieć na temat ich skoków. Mamy jednak informację, że jest pomysł aby pokazać, że u nas też się coś dzieje w tej kwestii. Myślę, że dla skoków kobiet w Polsce może być to dobry sygnał. Co do szans to myślę, że na 'wielkie skakanie’ to jeszcze za wcześnie.”

informacja własna