Najlepsza dwójka skoczków z ubiegłego sezonu – Gregor Schlierenzauer i Anders Bardal – nie oddali skoków w loteryjnym konkursie w Klingenthal. Austriak i Norweg tłumaczą swoje decyzje troską o własne bezpieczeństwo.
Trwającą przez kilka godzin I serię zakończył … skok trzeciego od końca Kamila Stocha. Na skoki w podobnie niekorzystnych warunkach nie zdecydowali się Norweg Bardal i Austriak Schlierenzauer.
Austriak wypowiedział się w tej sprawie na swojej stronie internetowej. „Sztab drużyny, po analizie warunków wyciągnął odpowiednie wnioski. Była to właściwa decyzja” – tłumaczy.
Z kolei Bardal podjął swoją decyzję indywidualnie. „ W tych warunkach nie czułem się bezpiecznie” – miał stwierdzić dla NRK. Trener Alexander Stoeckl szybko dowiedział się, że jego podopieczny nie odda skoku. – Widziałem w telewizji, jak Anders wsiadł do windy na górze skoczni. Wiedziałem już wtedy, że jedzie na dół – skomentował trener Skandynawów.
źródło: skispringen-news.de