Po skoku Kamila Stocha (w fatalnych warunkach) swoje skoki mieli oddać tylko Bardal i Schlierenzauer. Obydwoje po krótkiej rozmowie zrezygnowali z oddania swojej próby.
-Bardal popełnił ogromny błąd. Nie rozumiem jego decyzji. Tak doświadczony zawodnik, w warunkach, które aż tak fatalne nie były nie powinien okazać strachu – powiedział Espen Bredesen, mistrz olimpijski, a obecnie ekspert ds. skoków w nrk.no. Dodał również, że na skoczni pracują fachowcy a nie amatorzy, którzy mają czuwać nad bezpieczeństwem zawodników i skoro oni dali zielone światło do skakania i jeśli zatwierdzili to również, to zawodnicy nie powinni tego kwestionować.
-Teraz Bardal będzie musiał się kwalifikować do zawodów w Kuusammo, a jak wszyscy wiemy warunki tam pozostawiają wiele do życzenia. Kiedy ja skakałem takie coś nie miało prawa bytu – zakończył Bredesen.
W Skandynawii o naszym zwycięzcy piszę sie niewiele. Jeden z dzienników napisał, że nieznany Polak wygrał "wielkim skokiem", inny zaś, że młody Polak zaskoczył wszystkich i wygrał z najlepszymi oddając najdłuższy skok.
nrk.no