Pomimo, że od 12. lat nieprzerwanie utrzymuje się w światowej czołówce skoczków narciarskich, Simon Amman jeszcze nigdy nie wygrał prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni. Po zwycięstwie w inauguracyjnym konkursie w Oberstdorfie, 32 – letni zawodnik znajduje się na najlepszej drodze, aby to marzenie spełnić.
21.pucharowa wygrana Szwajcara doprowadziła go niemal do euforii. „To było fantastyczne. Długo czekałem na ten dzień. Był to jeden z najpiękniejszych momentów w mojej karierze w Pucharze Świata” – stwierdził czterokrotny medalista olimpijski.
W sezonie 2008/ 2009 Ammann również triumfował w pierwszym konkursie TCS. Kolejne trzy wygrane świętował już Austriak, Wolfgang Loitzl.
„Wygranie TCS często było dla mnie zbyt trudne lub miałem pecha” – powiedział Ammann.
Podczas 62. edycji TCS, szwajcarski zawodnik będzie miał także sporą konkurencję. W pierwszym z konkursów świetnie występy zaliczyli Austriacy: Thomas Morgenstern, Gregor Schlierenzauer i Thomas Diethart.
„Zobaczymy jak będzie się prezentował w kolejnych konkursach. Mogę powiedzieć tylko jedno: łatwe to nie będzie, choć bardzo lubię Simiego” – powiedział na temat szans na wygraną Szwajcara, austriacki trener, Alexander Pointner.
Simon Ammann jest pozytywnego nastawiony do kolejnych startów: "To była długa walka o powrót na szczyt. W 2011 roku rozpoczęliśmy przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Sochi. Fantastyczne uczucie zdać sobie sprawę, że to przynosi efekty. To był doskonały koniec roku, teraz muszę tylko opanować emocje" – podsumował skoczek.
Źródło: kleinezeitung.at