Kiedyś doprowadził Adama Małysza do zdobycia dwóch olimpijskich medali i Kryształowej Kuli, teraz kibicuje następcy mistrza z Wisły. ,,Kamil Stoch był w niedzielę po prostu najlepszy. To nie koniec jego osiągnięć medalowych na igrzyskach w Soczi” – powiedział były trener – Hannu Lepistoe.
Po niedzielnym konkursie Fin nie szczędził pochwał dla naszego skoczka i nie ukrywał radości z jego zwycięstwa. ,,W tej chwili Stoch ma najlepszą technikę skakania na świecie i świetnie radzi sobie z presją. Jestem bardzo szczęśliwy po jego sukcesie” – stwierdził Lepistoe.
Legendarny szkoleniowiec pozytywnie ocenił także pierwszy z olimpijskich konkursów w Soczi. ,,Rywalizacja na normalnym obiekcie w niedzielę była ciekawa. Różnice między większością zawodników były bardzo małe. Duże znaczenie odgrywały kompensaty za wiatr i oceny sędziowskie. Miało to jednak znaczenie dla wszystkich, ale nie dla Kamila. Pokazał ważną rzecz dla całych skoków narciarskich. Udowodnił, że nadal w tym sporcie forma fizyczna i technika odgrywają najważniejszą rolę” – powiedział były trener.
Hannu Lepistoe podkreślił również duży wkład psychologa w sportowe sukcesy naszego reprezentanta. ,, Po odejściu Adama Małysza nie było proste zostanie liderem kadry. Oczekiwania wobec Kamila Stocha były zawsze wysokie. Stoch szukał i dostał dobre wsparcie psychologa sportowego. Widać, że ta pomoc teraz przynosi rezultaty” – stwierdził współtwórca sukcesów Adama Małysza.
Więcej na eurosport.onet.pl.
Źródło: eurosport.onet.pl