You are currently viewing POINTNER ODCHODZI z AUSTRIACKIEJ KADRY, POWODEM RÓŻNICA ZDAŃ

POINTNER ODCHODZI z AUSTRIACKIEJ KADRY, POWODEM RÓŻNICA ZDAŃ

To już pewne - Alexander Pointner nie będzie już trenerem reprezentacji Austrii w skokach narciarskich. Umowa, która wygasła po zakończeniu sezonu nie zostanie przedłużona. Jako jeden z głównych powodów takiej decyzji podaje się różnicę zdań pomiędzy szkoleniowcem, a działaczami.

 

Jak się okazuje, Pointner nie zdołał dogadać się z działaczami, a najprawdopodobniej także niektórymi austriackimi skoczkami, w szczególności z Gregorem Schlierenzauerem. O konflikcie pomiędzy trenerem, a samym zawodnikiem mówiło się już od dłuższego czasu. "Sposób, w jaki do tego wszystkiego doszło, to było dla mnie bolesne doświadczenie. Teraz jednak zaczyna się nowy etap w moim życiu. Tematu konfliktu z Gregorem Schlierenzauerem nie będę jednak komentował publicznie, nauczyły mnie tego doświadczenia z przeszłości" - przyznał Pointner.

Przypomnijmy, że popularny "Schlieri" od czasu nieudanych dla niego Igrzysk w Soczi, otwarcie skrytykował austriacki sztab szkoleniowy na czele z Alexandrem Pointnerem za brak zainteresowania i za politykę kadrową. 52-krotny triumfator konkursów PŚ nie mógł bowiem zabrać do Rosji swojego osobistego trenera.

W finałowych zawodach PŚ 2013/2014 w Planicy karierę zakończył też jeden z filarów drużyny austriackiej w ostatnich latach Martin Koch. Coraz głośniej mówi się też o przerwie w karierze, którą chce zrobić Thomas Morgenstern, który z Pointnerem dogadywał się znacznie lepiej niż Schlierenzauer.

Alexander Pointner był trenerem Austrii od 2004 roku, za jego kadencji austriackie skoki odniosły mnóstwo wielkich sukcesów, a prowadzona przez niego kadra przez kilka lat była najlepsza na świecie zdobywając złote medale indywidualne i drużynowe na najważniejszych imprezach narciarskich, jak Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Świata w lotach, Puchar Świata, czy Turniej Czterech Skoczni. Sam szkoleniowiec nie wyklucza jednak, że nawiąże współpracę z inną federacją narciarską.

 

Źródło: informacja własna / kleinezeitung.at

 

Dodaj komentarz