Wieloletni reprezentant Polski w skokach narciarskich, 31-letni Marcin Bachleda postanowił zakończyć sportową karierę. Powodem takiej decyzji są ciągnące się od kilku lat problemy z kolanem, a konkretnie z kontuzją więzadeł krzyżowych.
Bachleda nabawił się kontuzji w 2011 roku podczas letnich zawodów w Wiśle-Malince i pomimo długiej rehabilitacji, kolano nie zdołało wrócić do stuprocentowej sprawności.
„W 2011 roku zerwałem wiązadła boczne i krzyżowe w kolanie. Te pierwsze zrosły się, ale krzyżowe są nadal uszkodzone w 50 procentach. Próbowałem wrócić na skocznię, ale w końcu trzeba było przestać się oszukiwać„ – powiedział polskie skoczek w wywiadzie z „Dziennikiem Polskim”.
Do największych sukcesów popularnego „Diabełka” można zaliczyć srebrny medal na Uniwersjadzie w chińskim Yabuli (2009 r.), zwycięstwo (2005 r.) oraz trzecie miejsce (2009 r.) w generalnej klasyfikacji Letniego Pucharu Kontynentalnego. 11. miejsce podczas zawodów Pucharu Świata w Kuusamo (2002 r.) było jego najwyższym osiągnięciem w zawodach tej rangi. Wziął też udział w czterech Mistrzostwach Świata (w latach 1999-2005), jednak bez większych sukcesów.
Marcin Bachleda nie rozstaje się jednak ze skokami na stałe. Jako serwismen i fizjoterapeuta być może będzie współpracował z drużyną biorącą udział w zawodach Pucharu Kontynentalnego.
Źródło: Dziennik Polski / informacja własna