NORWESCY SKOCZKOWIE WSPÓŁPRACOWALI Z MŁODZIEŻĄ

W miniony weekend norwescy skoczkowie rywalizowali w trzech konkursach krajowych (Drammen, Oslo, Lillehammer), ale dopiero w tym tygodniu zawodnicy stanęli przed nie lada wyzwaniem. Wcielili się bowiem w rolę trenerów podczas zgrupowania dla utalentowanej młodzieży.

Na skoczni Midtstuen, mieszczącej sie w stolicy Norwegii, pod bacznym okiem narodowej kadry skoczków trenowało 250 młodych zawodników. W rolę trenerów wcielili się m.in. Tom Hilde i Anders Bardal.

– To świetna zabawa, ale jest też męcząca. Trenowaliśmy z 250 dzieciakami przez dwa dni. To niezwykłe wstawać o siódmej rano i być gotowym na ósmą. Musisz być skoncentrowany od ósmej do czternastej. Zazwyczaj uciąłbym sobie dwie drzemki. Mam jednak nadzieję, że zaoferowaliśmy im coś fajnego. W ten sposób i my czegoś się uczymy. Najważniejsze jest to, aby dzieci dobrze się bawiły i w ten sposób rozwijały. Trudno jest jednak znaleźć im ćwiczenia, które jednocześnie są dobrą zabawą. To nie jest zaplanowane tak jak mój trening – powiedział Tom Hilde.

W zgrupowaniu młodzieży w Oslo, udział wzięło wiele dziewczyn, a tak duże zainteresowanie bardzo ucieszyło organizatorów. Według Alexandra Stöckla, norweskiego szkoleniowca, wielu z tych zawodników ma duży potencjał.

- To wspaniałe. Mieliśmy cztery sesje w ciągu jednego dnia. To bardzo ważne, by dawać coś od siebie - powiedział Anders Bardal, któremu bardzo podobał się ten pomysł.

Do sezonu zimowego coraz bliżej, ale najpierw zawodników czeka rywalizacja podczas Letniego Grand Prix, w którym najprawdopodobniej nie zobaczymy niestety Andersa Bardala.

- Wziąłem wolne w kwietniu, było trochę ciężko rozpocząć przygotowania do nowego sezonu. Dobrze jest zdystansować się trochę od skoków - poinformował Bardal.

Głównym celem zawodników w przyszłym sezonie będą MŚ w narciarstwie klasycznym w Falun, podczas których to właśnie Anders Bardal będzie bronił mistrzowskiego tytułu na normalnej skoczni.

Źródło: dagbladet.no