Niepokojące wieści dotarły do nas z Turcji. Jeden z najnowocześniejszych kompleksów skoczni na świecie – TürkTelekom Ski Jumping Towers w Erzurum został prawie całkowicie zniszczony w wyniku osuwiska ziemi. Wybudowane w 2010 roku obiekty praktycznie nie nadają się już do użytku, a sam widok skoczni po tym wydarzeniu przedstawia się katastrofalnie.
Jak poinformowały tureckie media, w wyniku osuwiska, wszystkie pięć skoczni (K-125, K-95, K-65, K-40, K-20) zostało prawie całkowicie zniszczonych. Co więcej, ziemia pochłonęła również znaczną część trybun i prawdopodobnie naruszyła fundamenty znajdujących się przy skoczni wież, a ludzie przebywający w położonym nieopodal hotelu musieli zostać ewakuowani. Według wstępnych informacji, nikt nie został ranny.
Wideo z miejsca zdarzenia (haberler.com).
Zdjęcia z miejsca zdarzenia (haber3.com).
Zdarzenie to może oznaczać spore problemy tureckich skoków, z pewnością ich regres, jeśli nie ich koniec. Większość tureckich skoczków trenowała właśnie w kraju, a kompleks skoczniw Erzurum był jedynym tureckim miejscem do treningu skoków narciarskich.
Co więcej, można też przyznać, że pech nie opuszcza… Pekki Niemelae. Fiński szkoleniowiec, który w nieprzyjaznych relacjach rozstał się z fińską federacją po zakońćzeniu sezonu 2013/2014, teraz miał rozpocząć współpracę z tureckimi skoczkami. Podpisanie kontraktu w obecnej sytuacji staje jednak pod sporym znakiem zapytania.
Kompleks skoczni w Erzurum posiadający igielitowe maty został zbudowany w 2010 roku jako jeden z najnowocześniejszych na świecie. W 2011 roku odbyła się tam Zimowa Uniwersjada, a w 2012 roku Mistrzostwa Swiata Juniorów. Rekordzistą dużej skoczni (K-125/ HS-140) był Matej Dobovsek (143,5 m), a rekordzistą obiektu normalnego (K-95 / HS-109) Klemens Murańka (112,0 m).
Źródło: tr24.com.tr / nediyor.com