Prace nad wykończeniem powiększanej skoczni mamuciej w Kulm przebiegają zgodnie z planem. Już w grudniu śnieg może leżeć na całkiem nowej skoczni – zapewnia dyrektor obiektu Lambert Grill. Jeśli się uda sezon „na loty” rozpocznie się na początku stycznia 230-metrowymi lotami.
Rozpoczęte w czerwcu prace, związane są z powiększeniem mamuta. Do tej pory punkt konstrukcyjny był ulokowany na 185 metrze, rozmiar skoczni wynosił 200 metrów. Teraz punkt K „przeniesie” się na 200, a HS na 225 metr.
Zdjęcia aktualnych prac w Kulm są TUTAJ
Strona FIS donosi o prawidłowym i terminowym przebiegu prac na powiększaniem i wykańczaniem skoczni. – Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, koniec przebudowy nastąpi w połowie listopada, najpóźniej pod koniec tego miesiąca – skomentował sprawę dyrektor skoczni Grill.
Aktualny rekord skoczni należy do Gregora Schlierenzauera. Austriak pofrunął tutaj 215,5 metra. Nowe rozmiary obiektu wręcz powinny przyczynić się do wyraźnego przeskoczenia tego wyniku. – Będziemy mieli podobny profil do skoczni w Vikersund. Najlepsze warunki wietrzne są u nas w okolicy południa. Loty w okolice 230 metra będą realne – przewiduje szef obiektu.
Puchar Świata w lotach narciarskich w Kulm zaplanowany jest w dniach 9-11 stycznia 2015 roku.
Cieszymy się zatem z pomyślnych postępów w Austrii, teraz czekamy na efekty prac w Planicy, gdzie powiększana jest – prawdopodobnie – największa skocznia świata. Prawdopodobnie, gdyż rekord wciąż dzierży „płaski”, wbudowany w skałę obiekt Vikersundbakken.
Źródło: FIS, informacja własna