You are currently viewing Nowe przepisy polem do manipulacji? Janota: „Niektórzy bardzo kombinują”

Nowe przepisy polem do manipulacji? Janota: „Niektórzy bardzo kombinują”

Janota Konrad MP.Szczyrk.2013 fot.Maria .Grzywa - Nowe przepisy polem do manipulacji? Janota: "Niektórzy bardzo kombinują"Mogłoby się wydawać, że nowe przepisy kontroli, wedle których każdy zawodnik przechodzi pomiar przed oddaniem skoku, mają ukrócić możliwość manipulacji. Okazuje się jednak, że nie wszystko jest w pełni zrozumiałe i zdarzają się nieoczekiwane dyskwalifikacje. O takich niejasnościach opowiada Konrad Janota wykluczony z zawodów LPK w Wiśle.

 

Podczas rozgrywanych niedawno krajowych zawodów w Szczyrku i Wiśle z bardzo dobrej strony pokazał się skaczący poza kadrą reprezentant klubu SSR LZS Sokół Szczyrk, Konrad Janota. Dobrą dyspozycję 20-latka zauważył nawet trener kadry narodowej Łukasz Kruczek. W związku z tym młody skoczek dostał szansę występu w Letnim Pucharze Kontynentalnym na skoczni im. Adama Małysza. Niestety Janota nie zdołał oddać choćby jednego konkursowego skoku, ponieważ nie przeszedł pozytywnie kontroli wysokości kombinezonu w kroku. Jak sam mówi – była to niesprawiedliwa dyskwalifikacja, ponieważ ten sam strój podczas poprzednich dni rywalizacji był zgodny z regulaminem.

Kombinezon jest dobry i jestem tego pewny. Podczas Mistrzostw Polski w Wiśle [18 lipca] miałem 3-4 centymetry zapasu. Teraz okazało się, że źle stanąłem na maszynie, która mierzy kombinezon, nikt mi nie powiedział jak powinienem się tam ustawić – komentuje Janota i dodaje: – Wszystko mam przepisowe, nawet narty mam za krótkie o 5 centymetrów, kombinezon mógłbym mieć nawet szerszy, ale widać jak jest.

Szkoda tej dyskwalifikacji, bo dobrze mi się skakało i była wielka szansa dostać się do czołowej trzydziestki. Ja nie miałem zamiaru oszukiwać i w związku z tym to ja czuję się oszukany – z żalem mówi zawodnik ze Szczyrku. Dodajmy, że mogły to być dla niego pierwsze punkty w zawodach rangi Pucharu Kontynentalnego w karierze.

Okazuje się zatem, że nowe zasady kontroli już w czasie trwającej Leniej Grand Prix mogą być kolejnym polem manipulacji, w zależności od ustawienia ciała zawodnika na wspomnianej maszynie mierniczej. - Ten sport jest coraz bardziej niesprawiedliwyCo chwilę dowiadujemy się nowych rzeczy, jak można oszukać z nartami czy wysokością kroku. Jest tyle rzeczy, że można się załamać, jak bardzo niektórzy kombinują. Teraz, jeśli ktoś umie oszukać kontrolerów, to oszuka. Ja mam ten minus, że na cały sezon mam jeden kombinezon, który był szyty na moje wymiary, i jedną parę nart - podsumowuje Janota.

Miejmy nadzieję, że kolejne nowinki techniczne i zmiany przepisów wprowadzane przez Międzynarodową Federację Narciarską będą weryfikowane oraz poprawiane i nie staną się powodem gry wbrew zasadzie fair play. Póki co obok Konrada Janoty, wprowadzone przepisy skrytykował mistrz olimpijski - Kamil Stoch.

 

informacja własna

 

Dodaj komentarz