Do inauguracyjnych, listopadowych zawodów Pucharu Świata w Klingenthal pozostało nieco poniżej 100 dni. W związku z tym, że w tym roku cykl Letniej Grand Prix ominie to niemieckie miasteczko, organizatorzy konkursów na słynnej Vogtland Arenie już myślą o zimie i związanej z nią problematycznej produkcji śniegu.
W odróżnieniu od poprzednich lat, duża skocznia w Klingenthal nie zagościła w terminarzu Grand Prix, zakończy natomiast Letni Puchar Kontynentalny (3-4 października).
- Przez ostatnie kilka lat przywykliśmy, że na tym etapie sezonu przygotowywaliśmy się już do zawodów Letniej Grand Prix. Ponieważ w tym roku nie jest nam to dane, staramy się wykorzystywać ten czas na jeszcze bardziej intensywną pracę nad powrotem Pucharu Świata. Największym problemem, podobnie jak w przeszłości, będzie produkcja śniegu. Uwzględnimy oczywiście doświadczenia ostatnich lat i możliwe, że powrócimy do fińskich producentów, jednak sprawa nadal jest otwarta - powiedział szef komitetu organizacyjnego PŚ w Klingenthal, Alexander Ziron.
Niemcy mają zamiar rozpocząć produkcję białego puchu na Schwarzbergschanze HS-140 pod koniec października. - Przez ponad 30-stopniowe temperatury myślenie o śniegu staje się nieco abstrakcyjne. Teraz możemy cieszyć się upałami, jednak po następnych ośmiu tygodniach pożegnamy się z latem - przyznał Ziron.
Przypomnijmy, że w zeszłych sezonach brak opadów zmusił organizatorów PŚ w Saksonii do stosowania innowacyjnych rozwiązań. W 2013 roku roczny śnieg przechowywano w pobliskim lesie pod warstwą trocin, a w 2014 roku jego produkcją tuż pod skocznią zajęła się fińska firma Snow-Tek.
Konkursy inaugurujące zimowy sezon 2015/2016 odbędą się na Vogtland Arenie w dniach 21-22 listopada. Bilety na zawody już od lipca są dostępne w internetowej sprzedaży >>
Przed rokiem w Klingenthal w rywalizacji drużynowej na podium znaleźli się Niemcy, przed Japończykami i Norwegami. W zmaganiach indywidualnych triumfował Roman Koudelka, drugi był Stefan Kraft, a trzeci Andreas Wellinger. Występ Polaków nie był najlepszy - w drużynówce biało-czerwoni zajęli 9. lokatę, a indywidualnie najwyżej sklasyfikowanym podopiecznym Łukasza Kruczka był Piotr Żyła (14. miejsce).
Zobacz więcej informacji o dużej skoczni w Klingenthal >>
źródło: weltcup-klingenthal.de / informacja własna