Artur Kukuła podobnie jak wczoraj, tak i dziś zajął trzecią lokatę w zawodach FIS Cup w Szczyrku. 23-letni skoczek na półmetku zmagań był nawet liderem konkursu, jednak w finale nieco lepsi okazali się Niemcy (Dreher i Queck). – Nie spodziewałem się, że na te zawody przyjdzie aż taka forma – powiedział Polak po konkursie.
Po skokach na 104 i 97,5 metra Artur Kukuła wywalczył dziś drugie podium FIS Cup z kolei i trzecie w całej dotychczasowej karierze. – Podszedłem do tego na spokojnie i fajnie mi się dzisiaj skakało. Liczyłem na zwycięstwo, ale z trzeciego miejsca też mogę być zadowolony. Do zwycięstwa zabrakło troszkę dobrych warunków i równych skoków. Drugi skok nie był tak dobry jak te poprzednie. Nie spodziewałem się jednak, że na te zawody przyjdzie aż taka forma – ocenił, a zapytany o warunki dodał: – Były bardzo podobne jak wczoraj. W pierwszej serii było równo, a w drugiej zaczęło kręcić.
Skaczący poza kadrami Kukuła mimo dobrego występu w FIS Cup w Szczyrku, nie wybiega specjalnie w przyszłość. – Startowych planów na razie raczej nie mam. Myślę, że przede mną kilka wolnych tygodni, podczas których skupię się na treningu. Wyjście z progu jeszcze nie jest takie jak powinno być, jest skierowane za bardzo do góry i przez to nie ma takiego noszenia, jakie powinno być – przyznał reprezentant klubu KS Wisła w Wiśle.
informacja własna