You are currently viewing Andrzej Stękała dla SP: „Mam kolejny cel – zdobyć punkty w Pucharze Świata”
Andrzej Stękała (fot. Bartosz Leja)

Andrzej Stękała dla SP: „Mam kolejny cel – zdobyć punkty w Pucharze Świata”

Miniony weekend był dla Andrzeja Stękały bardzo udany – skoczek z Dzianisza po raz pierwszy w karierze stanął na szczycie podium Pucharu Kontynentalnego, a postęp, który stał się motorem jego kariery w ostatnim roku, znalazł uznanie w oczach Łukasza Kruczka. – Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by wystartować w Turnieju Czterech Skoczni – zapewnia 20-latek.

 
MP.Zakopane.2015 Stekala.Stoch .Zyla fot.Alicja.Kosman.PZN  300x200 - Andrzej Stękała dla SP: "Mam kolejny cel - zdobyć punkty w Pucharze Świata"
Andrzej Stękała, Kamil Stoch i Piotr Żyła na podium Mistrzostw Polski w Zakopanem (marzec 2015 r.), fot. Alicja Kosman / PZN

W zeszłym roku o tej samej porze mało kto o nim słyszał, a sam Stękała po zdobyciu w marcu wicemistrzostwa Polski mówił szczerze: „Przez całe życie klepałem bulę”. Dziś ma na koncie zwycięstwo w zawodach na zapleczu Pucharu Świata i liczne podia w konkursach FIS Cup. Prawdopodobnie gdyby nie dyskwalifikacja w Renie, Polak przewodziłby klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Jak się okazuje, system pomiarów wydaje się dalej nie do końca jasny. Co sam Stękała mówi o wykluczeniu go z rywalizacji? – Kombinezon w piątek i w sobotę był ten sam, ale niby w sobotę pomiar wyszedł o centymetr za duży. Ja się z tym nie zgadzam, bo tak nie było, ale jest już dawno po zawodach i nic nie zmienię – przyznał w rozmowie z naszym portalem.

Triumf w Norwegii był pierwszym w zawodach drugiej ligi skocznych zmagań, ale nie pierwszym w karierze Stękały w ogóle. Skoczek z Dzianisza stał już na najwyższym stopniu podium w konkursach FIS Cup. Jak porównuje emocje, które towarzyszyły mu podczas zwycięskich chwil? – Emocje są takie same, bo gdy wygrywałem FIS Cupy, miało to dla mnie ogromne znaczenie, tak samo jak w tym przypadku. Wiem jednak, że Puchar Kontynentalny to stawka wyższej rangi i że te zawody są mocniej obstawione – przyznaje.

DSC 0240 300x199 - Andrzej Stękała dla SP: "Mam kolejny cel - zdobyć punkty w Pucharze Świata"
Andrzej Stękała, fot. Anna Cis

Dziś, choć mało kto się tego spodziewał, piszą o nim największe portale internetowe. Co ciekawe, sam skoczek też nie podejrzewał, że jego sportowe życie nabierze takiego tempa. – Raczej bym w to nie uwierzył – odpowiada szczerze Stękała, zapytany, czy w grudniu 2014 roku uwierzyłby, gdyby ktoś powiedział mu, że już za rok zwycięży w zawodach Pucharu Kontynentalnego, pokonując takich zawodników jak Thomas Diethart czy Michael Neumayer. Tak się jednak stało, a to nie koniec aspiracji młodego skoczka. Teraz czas na debiut w Pucharze Świata. Dopiero dziś podopieczny Macieja Maciusiaka przyznał otwarcie: – Tak, to na pewno był jeden z celów na zimę, ale skoro już wiem, że tam jadę, to mam następny – zdobyć punkty. A i to nie koniec: – Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by pojechać na Turniej Czterech Skoczni – dodaje z entuzjazmem.

Choć przez lata nie dorównywał swoim kolegom, dziś zapracował na zaufanie Łukasza Kruczka. I mimo że skoki narciarskie są tak nieprzewidywalną dyscypliną, że czasem trudno znaleźć przyczynę poprawy skoków i wysokiej dyspozycji, Andrzej Stękała wie, co przyniosło mu tak duży krok do przodu i zamierza dalej podążać w tym samym kierunku. – Trening czyni mistrza” – to prawda. Myślę, że solidne treningi zaczęły przynosić efekty i jeśli dalej będę robić wszystko, co w mojej mocy, a zapewniam, że tak będzie, to moje skoki będą coraz lepsze.

Andrzej Stekala PPPZN.Zakopane.2014 fot.Anna .Cis  300x199 - Andrzej Stękała dla SP: "Mam kolejny cel - zdobyć punkty w Pucharze Świata"
Andrzej Stękała, fot. Anna Cis

Który skoczek w wieku kilku lat nie marzy, że kiedyś zasiądzie na belce i wystartuje w Pucharze Świata? Pewnie takiego nie ma. Niedługo sen Andrzeja Stękały się spełni, choć czekał na niego znacznie dłużej niż niektórzy jego koledzy. Domen Prevc, Gregor Schlierenzauer czy Maciej Kot debiutowali w zawodach najwyższej rangi w wieku 16 lat. Reprezentant AZS Zakopane jest o 4 lata starszy, jednak jak podkreśla, nie przywiązuje do tego uwagi. – Trudno powiedzieć, czy da mi to jakąś przewagę. Wiek nie ma tu tak naprawdę znaczenia. Kto pierwszy przywiezie złoto z igrzysk olimpijskich – dopiero to stwarza różnicę, a nie czas, w którym się debiutuje – zaznacza ambitny skoczek, który z pewnością w przyszłości będzie chciał spełnić kolejne wielkie marzenie.     

 

rozmawiała Kasia Nowak

 

Dodaj komentarz