You are currently viewing Toni Nieminen wrócił na skocznię, wystartuje w mistrzostwach Finlandii!

Toni Nieminen wrócił na skocznię, wystartuje w mistrzostwach Finlandii!

Jedni, ci młodzi, ze skocznią się żegnają, na stałe czy też na jakiś czas, a inni na nią wracają. W tej drugiej grupie znalazł się Fin Toni Nieminen, który zwyczajowo startowałby już tylko w zawodach weteranów, bo dawno odłożył narty na półkę. Po 12 latach przerwy wrócił jednak do skakania i zamierza wystartować w styczniowych mistrzostwach Finlandii.

Lahti Salpausselkae fot.Stanislaw.Okas  300x199 - Toni Nieminen wrócił na skocznię, wystartuje w mistrzostwach Finlandii!
To na normalnej skoczni w Lahti wróci Nieminen, fot. Stanisław Okas

Start w krajowym czempionacie, który zostanie rozegrany w ostatni weekend stycznia, nie będzie jednak wiązał się z pierwszym skokiem Nieminena. 40-letni Fin już w minionym tygodniu oddał kilka skoków. – Muszę powiedzieć, że teraz na skoczni jestem już tylko gościem, niemniej jednak w zeszłą sobotę oddałem trzy skoki na obiekcie K-68, a w niedzielę poszedłem na skocznię normalną (K-90), na której również skoczyłem – opowiadał Nieminen na łamach mtv.fi. 

– Na szczęście nie do końca wiedziałem, jakie są przeciwwskazania do moich skoków, ale poszło mi zaskakująco dobrze – przyznał skoczek, który jako pierwszy w historii ustał skok poza granicą dwusetnego metra. Prawdziwym wyzwaniem był dla niego inny… sprzęt. – Miałem zupełnie nowe, inne buty, wiązania i narty. W ogóle nie wiedziałem, jak się zachowują w powietrzu. Sprostałem jednak próbie i wyszedłem z niej cało żartował  trzykrotny medalista olimpijski z Albertville.

To jednak nie koniec skocznych wyzwań – Fin zdecydował, że wystartuje w oficjalnych zawodach, czyli mistrzostwach Finlandii, które odbędą się 30 i 31 stycznia na normalnej skoczni w Lahti. – Opłaciłem licencję i jest wielce prawdopodobne, że wystartuję w konkursie – zapewnia (już nie) były skoczek z kraju św. Mikołaja. Dla młodych zawodników start w zawodach wraz z Tonim Nieminenem może być nie lada wyróżnieniem, jednak sam zainteresowany chce się przede wszystkim dobrze bawić. – Przerwa była zbyt długa, nie jestem w stanie zagrozić chłopcom i daleko mi do nich. Konkurs pokaże, jak wiele mi brakuje – zakończył 40-latek, który zawodniczą karierę zakończył w 2004 roku. Jak sam przyznał, po podjęciu decyzji spalił w ogrodzie swoje narty. Teraz poskacze na nowych i z nowymi rywalami. Jak sobie poradzi? Czas pokaże.

źródło: mtv.fi / iltalehti.fi

 

Dodaj komentarz