Koniec sezonu to czas wielu podsumowań. Kiedy opadły już emocje związane z rywalizacją o najwyższe lokaty klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, przyjrzyjmy się temu, jak kształtują się zarobki skoczkiń i skoczków za ubiegły sezon, w jakiej walucie są wypłacane nagrody pieniężne i jak na tle rywali ze skoczni prezentują się Polacy.
Dlaczego frank szwajcarski?
Nagrody pieniężne przyznawane są w każdym konkursie Pucharu Świata zawodnikom, którzy ukończyli rywalizację na co najmniej na 30. miejscu. Zwycięzca konkursu otrzymuje zazwyczaj 10 tys. franków szwajcarskich (CHF). Kwoty przewidziane za zajęcie kolejnych, niższych miejsc są odpowiednio mniejsze, dlatego ostatecznie wartość nagrody dla zawodnika zajmującego 30. lokatę wynosi 100 CHF. Nagrody pieniężne otrzymują także zwycięzcy kwalifikacji do konkursów.
Zaskakujący może wydawać się fakt, że nagrody wypłacane są we frankach szwajcarskich, a nie w euro. To, co może wydawać się na pozór zagadkowe, po dokładniejszym przyjrzeniu się staje się zupełnie logiczne. Organizator Pucharu Świata w skokach narciarskich, czyli Międzynarodowa Federacja Narciarska, od początku swojej działalności ma siedzibę w Szwajcarii, dlatego też walutą nagród wypłacanych w konkursach jest właśnie frank szwajcarski.
Prevc znowu najlepszy
Ranking zarobków panów otwiera dominator sezonu 2015/2016, czyli Peter Prevc. Nie mogłoby być inaczej – słoweński skoczek w 32 konkursach aż 25 razy stawał na podium, w samych tylko zmaganiach indywidualnych odnosząc 15 zwycięstw. Tylko raz znalazł się poza pierwszą dziesiątką (11. miejsce podczas pierwszego konkursu w Lillehammer). W sumie Słoweniec zdobył imponującą liczbę 2303 punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, co przełożyło się na liczne nagrody pieniężne o łącznej wartości 248 800 CHF (około 228 000 euro). Przy obecnym kursie walut stanowi to nieco mniej niż równowartość miliona złotych (około 973 800 zł). Wygląda na to, że Peter Prevc jest jednym z niewielu ludzi, dla których snucie planów o tym, co zrobiliby z wielką fortuną, przestało być jedynie marzeniem.
Na drugim miejscu w rankingu zarobków mężczyzn uplasował się Severin Freund, który w ubiegłym sezonie zarobił 169 500 CHF. Pierwszą trójkę zestawienia zamyka lider norweskiej kadry Kenneth Gangnes z zarobkami rzędu 168 300 CHF. Polscy skoczkowie pojawiają się dopiero w trzeciej dziesiątce rankingu. Najwięcej z biało-czerwonych zgromadził lider kadry A – Kamil Stoch (33 950 CHF).
Czołówka klasyfikacji (+ Polacy):
zawodnik | kraj | suma zarobków (CHF) | |
1 | Peter Prevc | SLO | 248 800 |
2 | Severin Freund | GER | 169 500 |
3 | Kenneth Gangnes | NOR | 168 300 |
4 | Johann Andre Forfang | NOR | 150 000 |
5 | Michael Hayboeck | AUT | 149 100 |
6 | Daniel-Andre Tande | NOR | 132 000 |
7 | Stefan Kraft | AUT | 119 400 |
8 | Noriaki Kasai | JPN | 99 900 |
9 | Anders Fannemel | NOR | 94 950 |
10 | Richard Freitag | GER | 88 350 |
24 | Kamil Stoch | POL | 33 950 |
26 | Stefan Hula | POL | 27 100 |
28 | Maciej Kot | POL | 20 950 |
30 | Dawid Kubacki | POL | 18 200 |
33 | Andrzej Stękała | POL | 15 000 |
37 | Piotr Żyła | POL | 8 900 |
51 | Klemens Murańka | POL | 3 600 |
69 | Jakub Wolny | POL | 500 |
Ranking pań
Kwoty w zestawieniu zarobków skoczkiń są znacznie niższe niż w przypadku panów. Wśród pań pierwsze miejsce w rankingu przypadło w udziale reprezentantce Japonii Sarze Takanashi, która wygrała 14 z 17 konkursów PŚ, zarabiając 48 300 CHF (około 44 000 euro). Tuż po niej uplasowały się: Austriaczka Daniela Iraschko-Stolz (34 095 CHF) i Słowenka Maja Vtic (26 970 CHF) .
Czołówka klasyfikacji:
zawodniczka | kraj | suma zarobków (CHF) | |
1 | Sara Takanashi | JPN | 48 300 |
2 | Daniela Iraschko-Stolz | AUT | 34 095 |
3 | Maja Vtic | SLO | 26 970 |
4 | Jacqueline Seifriedsberger | AUT | 20 850 |
5 | Chiara Hoelzl | AUT | 18 960 |
6 | Maren Lundby | NOR | 17 550 |
7 | Irina Avvakumova | RUS | 16 875 |
8 | Yuki Ito | JPN | 14 930 |
9 | Ema Klinec | SLO | 12 465 |
10 | Spela Rogelj | SLO | 12 255 |
źródło: fis-ski.com