You are currently viewing Gangnes po upadku: „W PyeongChang chcę być silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej”

Gangnes po upadku: „W PyeongChang chcę być silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej”

8H7A0007 - Gangnes po upadku: "W PyeongChang chcę być silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej"Kiedy już wydawało się, że Kenneth Gangnes najgorsze chwile w swojej karierze ma za sobą, przyszła kolejny, trzeci już uraz, która po raz kolejny na wiele miesięcy wykluczy go z rywalizacji. I choć operacja przebiegła pomyślnie, Norweg mówi wprost: – Kontuzja czyni ze mnie inwalidę. O celach nie chce się wypowiadać, ale liczy na udany powrót na igrzyskach w PyeongChang.

 

Stams Brunnentalschanze S.Piwowar 300x200 - Gangnes po upadku: "W PyeongChang chcę być silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej"
Brunnentalschanze w Stams, fot. Stefan Piwowar

Po udanej operacji telefon norweskiego skoczka rozgrzał się do czerwoności, bowiem dziennikarze chcieli poznać kulisy groźnego w skutkach upadku, który miał miejsce w środę na normalnej skoczni podczas zgrupowania w austriackim Stams. Przypomnijmy, że 27-latek wylądował na 111. metrze normalnej skoczni i zerwał więzadło krzyżowe w lewym kolanie. Swoje własne spostrzeżenia wyjawił na łamach mediów. – Lądowałem ze zbyt dużej wysokości. Nie wiem, co wydarzyło się w momencie samego lądowania, ale jedna narta została przyciągnięta do środka, wylądowałem ze zbyt dużym naciskiem, co spowodowało niefortunne wykręcenie kolana. Od razu wiedziałem, że zerwałem więzadło, ponieważ poczułem ból nie do wytrzymania. To okropne uczucie, zwłaszcza że pojawia się po raz trzeci – mówił z żalem.

W  pewnym sensie można jednak mówić o szczęściu w nieszczęściu podopiecznego Alexandra Stoeckla, bowiem kolejny uraz nie dotyczy prawego kolana, które ucierpiało już dwukrotnie. - Ponowne uszkodzenie więzadła w prawym kolanie oznaczałoby koniec mojej kariery skoczka narciarskiego. Kontuzja lewej nogi sprawia, że zaczynam wszystko od zera, to dobry punkt wyjściowy - wyjawił sam zainteresowany.

8H7A0946 - Gangnes po upadku: "W PyeongChang chcę być silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej"
Kenneth Gangnes, fot. Julia Piątkowska

Operacja przeprowadzona wczoraj wieczorem w klinice Hochrum, przebiegła pomyślnie, jednak upłynie wiele miesięcy, zanim Norweg ponownie wróci do wyczynowego sportu. Sam nie ukrywał żalu i rozgoryczenia: - Kontuzja czyni ze mnie inwalidę, zamiast trenować i skakać, będę wieść życie gospodyni domowej, to frustrujące i nudne. Miałem wielkie ambicje na nadchodzący sezon, ale będę musiał je odłożyć na później. Wiem, ile ciężkiej pracy mnie czeka, i muszę ją wykonać. To będzie dla mnie piekło, jednak dalej mam marzenia, które chcę spełniać - one mnie zmotywują.

8H7A1941 - Gangnes po upadku: "W PyeongChang chcę być silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej"
Kenneth Gangnes w locie, fot. Julia Piątkowska

Dlatego też wicemistrz świata w lotach z Bad Mitterndorf nie boi się, że uraz mógłby zakończyć jego karierę. - Mogę być tak silny, jak byłem, a może nawet i jeszcze silniejszy. Mimo to nie chce spekulować, kiedy wróci do skoków, ponieważ wie, że teraz potrzebne są mu tylko dwie rzeczy - cierpliwość i czas. - Muszę być w pełni sił, gdy ponownie założę na nogi narty. Nie wrócę na skocznię tej zimy, jeśli ne będę w pełni gotowy, dlatego prawdopodobnie w ogóle nie będę rywalizował, muszę myśleć o kolejnym sezonie - przyznał na łamach norweskiego dziennika Nettavisen, a zapytany o konkretne cele, dodał: - Na igrzyskach w PyeongChang chcę być silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej.

Po medialnych doniesieniach o upadku Norwega wielu kibiców przesyła słowa wsparcia, które są dla niego kolejną motywacją do powrotu. - Wiadomości, które dostaję, sprawiają, że będzie mi łatwiej pokonać wszystkie trudności, bardzo doceniam taką pomoc. Jak na razie w trudnej walce towarzyszą mu obecni na zgrupowaniu w Austrii koledzy z kadry, którzy na skoczniach w Ramsau i Innsbrucku potrenują do 19 czerwca.

 

źródło: nettavisen.no / dagbladet.no / aftenposten.no / NRK

 

Dodaj komentarz