Austriacy trenują nad jeziorem, Schlierenzauer nie kończy kariery

Poszczególne reprezentacje coraz intensywniej przygotowują się do nadchodzącego sezonu letniego. W ostatnich dniach kadra Austrii połączyła treningi z czasem spędzonym nad jeziorem Faaker See. Poznaliśmy też ogólną przyszłość sportową gwiazdy austriackiej ekipy, Gregora Schlierenzauera. Utytułowany skoczek nie zamierza kończyć kariery.

Drużyna Kuttina trenuje nad jeziorem

Centrum sportowe nad jeziorem Faaker See położonym w austriackiej Karyntii, jest aktualnie bazą zarówno dla austriackich skoczków narciarskich, jak i kombinatorów norweskich. Obie kadry własnie tam spędzają przedsezonowy czas zarówno podczas treningów fizycznych jak i beztroskich chwil w wodach jeziora. Jak w rozmowach z austriackimi mediami podkreślają zarówno zawodnicy, jak i członkowie sztabu szkoleniowego, w ekipie Heinza Kuttina panuje pozytywna atmosfera i oczekiwanie na nadejście nowych sportowych wyzwań. Dodatkowym plusem lokalizacji jest bliskość dwóch narciarskich aren – Alpenareny w Villach oraz kompleksu skoczni Planica Nordic Center położonym w sąsiedniej Słowenii.

Tuż przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy w piłce nożnej, nieodłącznym elementem treningu nad Faaker See są także zajęcia właśnie z piłką. Dodajmy, że austriaccy skoczkowie z pewnością będą mocno kibicować swoim rodakom, którzy już niebawem w fazie grupowej zmierzą się z Portugalią, Islandią i Węgrami.

Dla podopiecznych Heinza Kuttina z kadry narodowej (Stefana Krafta i Michaela Hayboecka) oraz kadry A jest to drugie zgrupowanie przed nowym sezonem. Pod koniec maja Austriacy spędzili kilka dni na lodowcu Dachstein gdzie w zimowych warunkach skupili się nad dopracowaniem pozycji dojazdowej.

Schlierenzauer zmobilizowany

Mimo tego, że na zgrupowaniach nie jest obecny Gregor Schlierenzauer, już teraz uchylony został rąbek tajemnicy dotyczącej jego sportowej przyszłości. Po tym, jak 53-krotny triumfator pucharowych konkursów, w minionym sezonie zrezygnował ze startów, wydawało się, że możliwe jest przerwanie lub nawet zakończenie jego przygody ze skokami. Cała sytuacja mocno skomplikowała się dodatkowo po kontuzji więzadła krzyżowego w kolanie, której 26-latek doznał podczas narciarskiej eskapady w Kanadzie. Okazuje się jednak, że uraz podziałał na Schlierenzauera niczym nowy bodziec i sam zawodnik aktualnie poddaje się intensywnej rehabilitacji.

Zakończenie kariery nie wchodzi już w grę, a sam proces powrotu utytułowanego skoczka do pełni sił przebiega zgodnie z oczekiwaniami. Popularny "Schlieri" jest już w stanie poruszać się bez kul, a także zginać prawe kolano, co udowodnił choćby podczas ćwiczeń ze sztangą na siłowni. Możliwe zatem, że już zimą zawodnik z Rumu powróci do międzynarodowej rywalizacji.

źródło: kleinezeitung.at / informacja własna