Tak miłe dla Polski przedświąteczne zawody Pucharu Świata w Engelbergu oraz weekend zmagań w Pucharze Kontynentalnym w Ruce zakończyły pierwszy zimowy period rywalizacji w skokach narciarskich. Dzięki dalekim lotom i wysokim miejscom Polacy w Turnieju Czterech Skoczni polatają w siódemkę. Mniej, bo 5 zawodników, będzie mogło walczyć w „drugiej lidzie”.
Siedmioosobowo i wesoło w Pucharze Świata
Tradycyjnie już trzy nacje będą mogły wystawić maksymalny, siedmioosobowy skład w Pucharze Świata na kolejny period zmagań, który w tym przypadku obejmuje li i jedynie Turniej Czterech Skoczni. W tym zaszczytnym gronie znaleźli się Austriacy, Słoweńcy i Polacy, a wszystko dlatego, że wśród najlepszych 55 zawodników rankingu FIS te kraje mają sześciu swoich przedstawicieli, a dodatkowo Jan Ziobro, Elias Tollinger oraz Cene Prevc wywalczyli dla swoich państw możliwość startu siódmego zawodnika, plasując się w czołowej trójce rankingu FIS obejmującego wyniki Pucharu Kontynentalnego. Warto dodać, że skoczkowi ze Spytkowic sztuka ta udała się rzutem na taśmę, bowiem drugi po pierwszej serii dzisiejszych zmagań w Ruce Sebastian Colloredo ostatecznie nie utrzymał lokaty na podium, a podopieczny Matei przesunął się z 13. na 7. lokatę, najniższą, która w jego przypadku gwarantowała powiększenie kwoty startowej na zawody najwyższej rangi.
Ponadto Czesi, Niemcy oraz Norwegowie będą mogli liczyć na sześciu swoich reprezentantów. Słabiej wypadają Japończycy, którzy w Turnieju Czterech Skoczni poskaczą w piątkę (pytanie, czy na piątkę), oraz Rosjanie i Szwajcarzy mogący myśleć o czterech zawodnikach odpowiednio przygotowanych do austriacko-niemieckiej rywalizacji na czterech skoczniach. Francuzi, Kanadyjczycy i Amerykanie szukają za to trzech skoczków z solidną formą.
Kwoty startowe na IV period Pucharu Świata w sezonie 2016/2017:
Kwoty startowe na IV period sezonu 2016/2017 |
|
reprezentacja |
kwota startowa |
Polska |
7 |
Słowenia |
7 |
Austria |
7 |
Czechy |
6 |
Niemcy |
6 |
Norwegia |
6 |
Japonia |
5 |
Rosja |
4 |
Szwajcaria |
4 |
Francja |
3 |
Kanada |
3 |
Stany Zjednoczone |
3 |
Pozostałe kraje |
2 |
Pięcioosobowo i nie tak wesoło w Pucharze Kontynentalnym
Gdyby na Pucharze Świata kończyły się zmagania skoczków, moglibyśmy z powodzeniem odpalać sztuczne ognie, jednak do kompletu dochodzi jeszcze Puchar Kontynentalny. Tu już tak kolorowo dla Polski nie jest, bowiem w zawodach FIS Cup nie udało się wywalczyć miejsca dla dodatkowego zawodnika, a ponadto na miejscach wyznaczających limity plasuje się tylko pięciu Polaków, stąd właśnie taka kwota będzie nam przysługiwała w konkursach „drugiej ligi” w Engelbergu (27-28 grudnia) oraz Titisee-Neustadt (7-8 stycznia). Więcej, bo siedmiu reprezentantów, wystawią Austriacy, Niemcy i Norwegowie, których to podopieczni wywalczyli dodatkową kwotę poprzez wyniki w konkursach najniższej rangi FIS. Wśród Austriaków był to Maximilian Steiner, u Niemców Sebastian Bradatsch, a u Norwegów Joacim Oedegaard Bjereng. Liczniejsze od polskich będą też barwy słoweńskie, a pięciu podopiecznych zobaczą w Pucharze Kontynentalnym Czesi. Pozostałe państwa będą musiały pogodzić się z trzema skoczkami mogącymi nabierać doświadczenia na międzynarodowym poziomie.
Na szczęście IV period PK będzie obejmował jedynie cztery konkursy, stąd szybko Polacy będą mieli okazję, by się zrehabilitować i sprawić, by więcej z kadrowiczów i nie tylko mogło rywalizować wśród najlepszych.
Kwoty startowe na IV period Pucharu Kontynentalnego w sezonie 2016/2017:
Kwoty startowe na III period sezonu 2016/2017 |
|
reprezentacja |
kwota startowa |
Austria |
7 |
Niemcy |
7 |
Norwegia |
7 |
Słowenia |
6 |
Polska |
5 |
Czechy |
5 |
Inne reprezentacje |
3 |
informacja własna