You are currently viewing Rajda i Twardosz w składzie na Mistrzostwa Świata Juniorów
Anna Twardosz i Kinga Rajda (fot. Alicja Kosman / PZN)

Rajda i Twardosz w składzie na Mistrzostwa Świata Juniorów

Twardosz.Anna Rajda.Kinga fot.Alicja.Kosman.PZN  - Rajda i Twardosz w składzie na Mistrzostwa Świata JuniorówTrener kadry narodowej młodzieżowej kobiet w skokach narciarskich, Sławomir Hankus, ogłosił dzisiaj skład polskiej kadry na zbliżające się Mistrzostwa Świata Juniorów, który w dniach 30 stycznia – 15 lutego odbywać się będzie w amerykańskim Park City. Naszymi nadziejami na dobre rezultaty będą mistrzynie Polski – Anna Twardosz oraz Kinga Rajda.

 

Po przeprowadzonych startach w zawodach LOTOS Cup oraz poprzednich występach w zawodach FIS Cup oraz Pucharze Kontynentalnym, jak i teraz podczas konkursów Alpen Cup zdecydowaliśmy, że w skład reprezentacji na Mistrzostwa Świata Juniorów wchodzić będą dwie zawodniczki i są to Kinga Rajda oraz Anna Twardosz – informuje trener Sławomir Hankus. – Na ten moment na skoczni K-95 nie ma więcej zawodniczek, które potrafią dobrze skoczyć. Magda Pałasz nie jest już juniorką, natomiast fajnie zapowiada się Kamila Karpiel, ale ona potrzebuje spokojnego treningu, bo bardzo dobre skoki przeplatają się jej z upadkami i ogromną niepewnością na normalnej skoczni – dodaje trener Hankus.

Ostatnim sprawdzianem międzynarodowym przed wylotem do Park City były dla naszych skoczkiń zawody Alpen Cup, które weekend odbyły się w niemieckim Schonach. Pierwszego dnia Kinga Rajda zajęła ósme miejsce, a drugiego uplasował się tuż za podium. – Sobotni konkurs był już na fajnym poziomie. Kinga w końcu skoczyła dobre skoki, jeszcze nie najlepsze, bo znając poziom z treningu wiem, że stać ją na walkę o zwycięstwo z tymi zawodniczkami. Bardzo mnie cieszy, że Kinga w końcu skoczyła w zawodach solidnie, bez kombinowania po swojemu i dało to przyzwoity efekt, podium było blisko – ocenia sobotnie zawody w Schonach Sławomir Hankus. – Ostatnie tygodnie były dla Kingi bardzo nerwowe, trochę przez zdrowie, jak i również przez to, że forma – zwłaszcza na zawodach – nie była taka, jakby się chciało. To budzi frustrację i niepotrzebne nerwy, a nerwy nie pozwalają robić wszystkiego jak należy – dodaje trener Hankus. – Dlatego wierzę mocno w to, że ten konkurs da jej wiarę w to, co robi i spokój, że potrafi oraz może rywalizować na równi z juniorkami i z takim nastawieniem przepracujemy teraz dwa tygodnie do Mistrzostw Świata Juniorów – podkreśla szkoleniowiec naszych skoczkiń.

Anna Twardosz w Schonach zajęła odpowiednio 11. i 10. pozycję. – Ania potrzebuje bardzo dużo skoków, żeby mieć więcej pewności. Tak było przed świętami na zawodach Pucharu Kontynentalnego, natomiast w okresie świątecznym i noworocznym trochę tych skoków było – jak dla niej – za mało – wyjaśnia Sławomir Hankus. – Drugiego dnia rywalizacji w Schonach już ten drugi skok skoczyła bardzo fajny, może trochę jeszcze brakuje jej w końcowej fazie lotu, ale odbicie i technika jest bardzo obiecująca – dodaje. – Mamy teraz dwa tygodnie. Solidną bazę zbudowaliśmy już przez okres przygotowawczy i przepracujemy te ostatnie dni z wiarą w jak najlepszy występ na Mistrzostwach Świata Juniorów – tłumaczy Hankus.

Jakie cele przed wylotem do Park City stawia trener Sławomir Hankus? – Jeżeli dziewczyny pokażą to, na co je stać i oddadzą swoje dobre skoki, wtedy wyniki również będzie dobry i zadowalający wynik. Poza tym liczymy na dobry start dziewczyn wspólnie z chłopakami w konkursie drużyn mieszanych – podsumowuje polski szkoleniowiec.

 

Autor komunikatu – Anna Karczewska / PZN

 

Dodaj komentarz