You are currently viewing Manuel Poppinger powrócił na skocznię!

Manuel Poppinger powrócił na skocznię!

Poppinger Manuel LGP.2015 fot.Martyna.Osuchowska - Manuel Poppinger powrócił na skocznię!Po poważnej kontuzji doznanej we wrześniu ubiegłego roku, Manuel Poppinger wrócił do pełni sił i cyklu treningowego. Austriak ma ogromną chęć powrotu do rywalizacji i z pozytywnym nastawieniem patrzy w przyszłość. Już tydzień temu 28-letni zawodnik oddał pierwsze skoki na normalnym obiekcie w Ramsau. – Było super, jestem tym zaskoczony – komentował.

 

7 września 2016 roku podczas zgrupowania austriackiej kadry w Planicy, Poppinger doznał urazu lewego kolana. Później wykonane badania wykazały, iż reprezentant klubu SV Innsbruck-Bergisel-Tirol zerwał przednie więzadło krzyżowe. Jest to dosyć częsta kontuzja wśród skoczków, a jej leczenie i rehabilitacja trwa zazwyczaj ponad pół roku. Nie inaczej było w przypadku Manuela, którego rozbrat ze skokami trwał 9 miesięcy.

W zeszłym tygodniu Austriak oddał pierwsze skoki po urazie na skoczni HS-98 w Ramsau. Sam zawodnik był usatysfakcjonowany z oddanych prób. – To było super. Jestem zaskoczony tym, że od początku dobrze skakałem – powiedział Tyrolczyk cytowany przez portal nachrichten.at. 28-latek był również zadowolony z ponownego spotkania swoich kolegów z drużyny podczas zgrupowania. – Dla mnie jest to jak druga rodzina – oznajmił w rozmowie z serwisem tt.com.

Poppinger obrał sobie za główny cel Zimowe Igrzyska Olimpijskie w koreańskim PyeongChang, do których będzie się chciał jak najlepiej przygotować. Sam przyznał jednak, że przed nim jeszcze wiele etapów prowadzących do najważniejszej imprezy sezonu. Aktualnie drużynowy wicemistrz świata z Falun wraz z kolegami z kadry A ma za sobą obóz treningowy w centrum olimpijskim w Salzburgu. Kolejnymi okazjami do osiągnięcia optymalnej dyspozycji będą planowane skoki w Ramsau, a także czerwcowe zgrupowanie austriackiej kadry we włoskim Predazzo na kompleksie Trampolino Giuseppe dal Ben.

 

 

źródło: nachrichten.at / Facebook.com

 

Dodaj komentarz