Norwescy skoczkowie po zwycięstwie w Wiśle, dzisiaj potwierdzili znakomitą formę całej drużyny i w wielkim stylu wskoczyli na najwyższy stopień podium w fińskiej Ruce. O sporym pechu mogą mówić Polacy, którzy w pierwszej serii, za sprawą dyskwalifikacji Piotra Żyły oddali tylko trzy skoki. Ostatecznie po szaleńczym pościgu zdołali wywalczyć 6. miejsce.
Już pierwsza seria konkursowa właściwie przekreśliła szanse Polaków na walkę o pierwsze w historii drużynowe podium na obiekcie Rukatunturi (K-120 / HS-142) nieopodal Kuusamo. Występujący w pierwszej grupie Piotr Żyła nie zdołał oddać swojej próby, ponieważ jeszcze przed nią, tuż po kontroli sprzętu, został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Sprawa jest jednak o tyle kuriozalna, że w rundzie finałowej 30-letni wiślanin startował w tym samym stroju, i tym razem nie został wykluczony z rywalizacji. Można się tylko zastanawiać nad decyzjami jury oraz nad samym systemem kontroli wprowadzonym za sprawą nowych przepisów. Dodajmy, że po heroicznym pościgu, biało-czerwoni (Dawid Kubacki, Maciej Kot i Kamil Stoch) zdołali ostatecznie w trzech skokach (133,5, 135,5 oraz 129 metrów) dostać się do rundy finałowej. W serii finałowej, już z Piotrem Żyłą, biało-czerwoni wywalczyli ostatecznie szóstą pozycję. Za sprawą świetnie prezentujących się rywali, mających w dodatku do dyspozycji osiem konkursowych prób, podopieczni trenera Horngachera stracili niestety prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów.
Zdecydowanie najlepsi w drużynowych zmaganiach w Ruce byli Norwegowie. Podopieczni trenera Alexandra Stoeckla właściwie w każdej z grup prezentowali się na tle zagranicznych rywali najlepiej, bądź prawie tak dobrze jak najlepsi. Ostatecznie "Wikingowie" zgromadzili 1184,2 punktu, czyli aż 67,3 punktu więcej niż drudzy w stawce Niemcy. O znakomitym poziomie norweskiego kolektywu może świadczyć to, że w najlepszej indywidualnej dziesiątce dzisiejszych zmagań zmieściła się cała czwórka zawodników trenowanych przez austriackiego szkoleniowca. Najlepiej prezentował się Johann Andre Forfang (136,0 / 141,5 m), który uzyskał trzecią notę. Świetne rezultaty uzyskiwali ponadto: Daniel Andre Tande (140,5 / 134,5 m), Robert Johansson (134,5 / 141,0 m) oraz Anders Fannemel (133,0 / 142,0 m).
Przez większość konkursu, w batalii o pozostałe miejsca na podium liczyły się cztery drużyny - Niemcy, Japończycy i Austriacy. Ostatecznie na drugim miejscu znaleźli się podopieczni trenera Wernera Schustera (1116,9 pkt), wśród których rolę wyraźnego lidera pełnił Richard Freitag (136,5 / 138,0 m), który indywidualnie zająłby dziś drugą lokatę. Swoje cegiełki do dobrego rezultatu dołożyli także: Andreas Wellinger (133,5 / 139,0 m), debiutujący w drużynowym konkursie Pucharu Świata Pius Paschke (132,0 / 135,5 m) oraz Markus Eisenbichler (130,0 / 132,0 m).
Bardzo dobrą dyspozycję na początku zimy potwierdzili Japończycy, którzy w konkursie zgromadzili 1108,2 punktu, co pozwoliło im na zajęcie najniższego stopnia podium. Najmocniejszym ogniwem ekipy Tomoharu Yokokawy był sensacyjny indywidualny lider pucharowej "generalki", Junshiro Kobayashi (136,0 / 129,5 m). Bardzo dobrze na Rukatunturi spisał się także jego młodszy brat, Ryoyu (132,0 / 134,0 m). Tę dwójkę w Finlandii wspomogli bardziej doświadczeni - Noriaki Kasai (127,5 / 135,0 m) oraz Taku Takeuchi (129,5 / 133,0 m).
Poza podium konkurs ukończyli Austriacy, których drużyna okazała się mocno nierówna. Z jednej strony był genialny Stefan Kraft, który w finale szybując w pięknym stylu 147,5 metra pobił o pół metra 10-letni rekord skoczni w Ruce należący do Gregor Schlierenzauera, z drugiej - niestabilni Michael Hayboeck i Manuel Fettner, a także słabszy punkt, Daniel Huber. Poziom piątej drużyny w stawce, czyli Słoweńców, utrzymywali doświadczeni zawodnicy, czyli Peter Prevc i Jernej Damjan. Tempa nie wytrzymali natomiast imiennicy - Anze Lanisek i Anze Semenic. Szóste miejsce zajęli wspomniani Polacy, a finałową konkursową ósemkę uzupełnili Szwajcarzy (z zaskakująco mocnym Ammannem) oraz Rosjanie.
Zmagania już na pierwszej serii zakończyli: Włosi, ku niezadowoleniu miejscowej publiczności Finowie, a także Czesi i Kazachowie.
Po drużynowym konkursie w Ruce na pierwsze miejsce klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów wysunęli się Norwegowie, którzy zgromadzili 909 punktów. Drugie miejsce zajmują Niemcy (765 pkt), a trzecie Austriacy (729 pkt). Na czwartą pozycję spadli Polacy (690 pkt).
Końcowe wyniki konkursu drużynowego:
reprezentacja | punkty | strata | |
1 | Norwegia | 1184,2 | |
2 | Niemcy | 1116,9 | -67,3 |
3 | Japonia | 1108,2 | -76 |
4 | Austria | 1095,4 | -88,8 |
5 | Słowenia | 1009,2 | -175 |
6 | Polska | 985,5 | -198,7 |
7 | Szwajcaria | 966,6 | -217,6 |
8 | Rosja | 863,3 | -320,9 |
9 | Włochy | 368,3 | -815,9 |
10 | Finlandia | 365,6 | -818,6 |
11 | Czechy | 322,9 | -861,3 |
12 | Kazachstan | 221,4 | -962,8 |
Nieoficjalne wyniki indywidualne:
zawodnik | kraj | skok I | skok II | punkty | |
1 | Stefan Kraft | AUT | 138,0 m |
147,5 m HR |
324.6 |
2 | Richard Freitag | GER | 136,5 m | 138,0 m | 311.2 |
3 | Johann Andre Forfang | NOR | 136,0 m | 141,5 m | 308.5 |
4 | Daniel Andre Tande | NOR | 140,5 m | 134,5 m | 296.4 |
5 | Peter Prevc | SLO | 135,5 m | 133,0 m | 294.6 |
6 | Robert Johansson | NOR | 134,5 m | 141,0 m | 290.4 |
7 | Maciej Kot | POL | 135,5 m | 136,0 m | 289.6 |
8 | Anders Fannemel | NOR | 133,0 m | 142,0 m | 288.9 |
9 | Junshiro Kobayashi | JPN | 136,0 m | 129,5 m | 288.8 |
10 | Simon Ammann | SUI | 130,0 m | 139,0 m | 285.4 |
11 | Kamil Stoch | POL | 129,0 m | 138,0 m | 284.6 |
12 | Ryoyu Kobayashi | JPN | 132,0 m | 134,0 m | 284.0 |
13 | Andreas Wellinger | GER | 133,5 m | 139,0 m | 283.5 |
14 | Jernej Damjan | SLO | 132,0 m | 137,0 m | 283.4 |
15 | Dawid Kubacki | POL | 133,5 m | 137,0 m | 280.6 |
16 | Manuel Fettner | AUT | 125,0 m | 133,5 m | 275.2 |
17 | Noriaki Kasai | JPN | 127,5 m | 135,0 m | 268.0 |
18 | Taku Takeuchi | JPN | 129,5 m | 133,0 m | 267.4 |
19 | Pius Paschke | GER | 132,0 m | 135,5 m | 263.9 |
20 | Michael Hayboeck | AUT | 126,5 m | 132,0 m | 259.2 |
21 | Markus Eisenbichler | GER | 130,0 m | 132,0 m | 258.3 |
22 | Denis Kornilov | RUS | 121,5 m | 130,5 m | 254.8 |
23 | Gregor Deschwanden | SUI | 127,0 m | 118,5 m | 251.6 |
24 | Daniel Huber | AUT | 128,0 m | 123,5 m | 236.4 |
25 | Evgeniy Klimov | RUS | 117,5 m | 120,5 m | 228.9 |
26 | Anze Semenic | SLO | 118,0 m | 120,5 m | 221.6 |
27 | Andreas Schuler | SUI | 114,5 m | 125,0 m | 218.2 |
28 | Killian Peier | SUI | 117,5 m | 116,0 m | 211.4 |
29 | Anze Lanisek | SLO | 111,0 m | 125,0 m | 209.6 |
30 | Mikhail Nazarov | RUS | 116,5 m | 116,5 m | 203.7 |
31 | Roman Trofimov | RUS | 102,0 m | 117,5 m | 175.9 |
32 | Piotr Żyła | POL | DSQ | 132,0 m | 130.7 |
33 | Antti Aalto | FIN | 122,5 m | - | 122.8 |
34 | Sebastian Colloredo | ITA | 122,5 m | - | 118.4 |
35 | Roman Koudelka | CZE | 114,5 m | - | 105.9 |
36 | Alex Insam | ITA | 115,0 m | - | 101.6 |
37 | Janne Ahonen | FIN | 111,5 m | - | 99.0 |
38 | Davide Bresadola | ITA | 112,5 m | - | 94.2 |
39 | Vojtech Stursa | CZE | 104,5 m | - | 86.6 |
40 | Andreas Alamommo | FIN | 104,0 m | - | 78.4 |
41 | Marat Zhaparov | KAZ | 97,0 m | - | 69.3 |
42 | Tomas Vancura | CZE | 99,5 m | - | 68.0 |
43 | Jarkko Maeaettae | FIN | 94,0 m | - | 65.4 |
44 | Viktor Polasek | CZE | 96,0 m | - | 62.4 |
45 | Sergey Tkachenko | KAZ | 94,5 m | - | 60.6 |
46 | Zeno di Lenardo | ITA | 86,0 m | - | 54.1 |
47 | Nikolay Karpenko | KAZ | 84,0 m | - | 45.9 |
48 | Alexey Korolev | KAZ | 86,5 m | - | 45.6 |
informacja własna