You are currently viewing Severin Freund wycofany z Turnieju Czterech Skoczni!
Severin Freund (fot. Julia Piątkowska)

Severin Freund wycofany z Turnieju Czterech Skoczni!

Niemieccy kibice z mieszanymi odczuciami mogą śledzić poczynania swoich reprezentantów w 67. Turnieju Czterech Skoczni. Z jednej strony znakomicie spisuje się Markus Eisenbichler, który póki co dotrzymuje kroku fenomenalnemu liderowi cyklu, Ryoyu Kobayashiemu. Z drugiej strony fatalnie spisują się utytułowani skoczkowie – Andreas Wellinger oraz Severin Freund.

 

Severin Freund, który w tym sezonie powrócił do pucharowych zmagań po 690 dniach przerwy, z pewnością nieco inaczej wyobrażał sobie ponowne starty w narciarskiej elicie. W ośmiu rozegranych dotychczas konkursach, tylko trzy razy mieścił się w finałowej trzydziestce. W Ruce był 29., a w Niżnym Tagile 22. i 30. Z dorobkiem 12 punktów, zdobywca Kryształowej Kuli w sezonie 2014/2015 zajmuje dopiero 46. miejsce w tegorocznej klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jeszcze gorzej utytułowany zawodnik radził sobie w niemieckiej części 67. Turnieju Czterech Skoczni. 36. lokata w Oberstdorfie, 41. w Garmisch-Partenkirchen i porażki z Japończykiem Naoki Nakamurą i Czechem Romanem Koudelką – takie wyniki nie były w stanie zaspokoić aspiracji samego zawodnika, jak i oczekiwań sztabu szkoleniowego.

Stąd decyzja trenera Wernera Schuster o wycofaniu Severina Freunda z dalszej, austriackiej części Turnieju. Szkoleniowiec z Austrii jeszcze przed rozpoczęciem tournee twierdził, że starty jego podopiecznego w Pucharze Świata będą miały sens wyłącznie wtedy, gdy ten będzie mógł solidnie punktować. – Próbowaliśmy wszystkiego. Severin nie był jednak w stanie poprawiać swoich wyników i myślę, że taką decyzję przyjął z ulgą – skwitował Schuster po zmaganiach w Ga-Pa.

Do widzenia, 67. Turnieju Czterech Skoczni. Po dwóch konkursach opuszczam przedwcześnie całe tournee. Teraz skupiam się na Pucharze Kontynentalnym, a Markusowi Eisenbichlerowi życzę wszystkiego najlepszego na pozostałą część Turnieju – napisał na swoim oficjalnym profilu na Twitterze, udzielając wsparcia swojemu koledze z drużyny, który aktualnie jest wiceliderem TCS. Teraz 30-letniego zawodnika z Waldkirchen czeka zatem powrót do rywalizacji w Pucharze Kontynentalnym. Freund weźmie udział w narciarskich konkursach „drugiej ligi”, które w dniach 5-6 stycznia odbędą się na Vogtland Arenie (HS-140) w niemieckim Klingenthal. Dodajmy, że ostatnio Severin Freund wystartował w zawodach PK prawie 9 lat temu, w Wiśle.

Rywalizacji na Schattenbergschanze (HS-137) i Grosse-Olympiaschanze (HS-140) do udanych nie zaliczy także z pewnością Andreas Wellinger. Mistrz olimpijski całkiem udanie rozpoczął sezon 2018/2019, stając nawet na drugim stopniu podium w fińskiej Ruce. Od tego czasu jego forma zaczęła jednak wyraźnie pikować. Kulminacją regresu jego dyspozycji było 39. miejsce w Oberstdorfie i 32. lokata w Ga-Pa i porażki z rywalami z Austrii w systemie KO - odpowiednio z Markusem Schiffnerem i Danielem Huberem. Tym samym 23-latek nie ma już najmniejszych szans na walkę z turniejową czołówką. Mimo tego, trener Schuster nie skreślił Wellingera ze składu przed nadchodzącą rywalizacją w Innsbrucku. - Nadal go potrzebujemy, mam nadzieję, że zrobi krok naprzód - przyznał szkoleniowiec Niemców.

Dodajmy, że niemiecki skład na zawody na austriackiej skoczni Bergisel oraz finałowe zmagania w Bischofshofen, poza wspomnianym Wellingerem i znakomicie spisującym się Eisenbichlerem, uzupełnią: Stephan Leyhe, Karl Geiger, David Siegel, Richard Freitag oraz Constantin Schmid.

 

Skład niemieckiej kadry na PŚ (TCS) w Innsbrucku i Bischofshofen:

  • Karl Geiger (4. miejsce w PŚ 2018/2019 / 12. miejsce w 67. TCS)
  • Stephan Leyhe (6. miejsce w PŚ 2018/2019 / 9. miejsce w 67. TCS)
  • Markus Eisenbichler (7. miejsce w PŚ 2018/2019 / 2. miejsce w 67. TCS)
  • Andreas Wellinger (13. miejsce w PŚ 2018/2019 / 38. miejsce w 67. TCS)
  • David Siegel (25. miejsce w PŚ 2018/2019 / 15. miejsce w 67. TCS)
  • Richard Freitag (26. miejsce w PŚ 2018/2019 / 16. miejsce w 67. TCS)
  • Constantin Schmid (50. miejsce w PŚ 2018/2019 / 23. miejsce w 67. TCS)

 

źródło: sport1.de / Twitter

 

Dodaj komentarz