Pech jednego z najbardziej utytułowanych skoczków ostatnich lat. Severin Freund poinformował w mediach społecznościowych, że przeszedł kolejną operację.
Z początkiem tego sezonu Severin Freund wrócił na skocznię po niespełna dwóch latach przerwy od startów w Pucharze Świata. Teraz czeka go kolejna pauza. – Plan był zupełnie inny. Niestety, melduję się ze szpitalnego łóżka – zaczął swoją wypowiedź w portalu Facebook Severin Freund. – Po tym, jak moje kolano było w naprawdę dobrej kondycji, aż do krótkiego czasu przed Turniejem Czterech Skoczni, pogorszyło się w trakcie TCS i w kolejnych tygodniach. Nie było bezpośredniego impulsu, który spowodował ból. Ból po prostu tkwił w moim kolanie i dlatego miałem problem ze skokami – wytłumaczył Niemiec.
Freund wyjaśnił, że po pierwszych zabiegach i przerwie w treningach ból wciąż nie ustępował. Z tego powodu, w porozumieniu z lekarzami, zdecydował się na kolejną operację. – We wtorek w Monachium przeszedłem operację łąkotki. To oznacza, że sezon jest już dla mnie zakończony. Nie da się ukryć, że jest to szczególnie gorzkie w dniu otwarcia mistrzostw świata, na których przecież zamierzałem startować – powiedział.
Mistrz świata z 2015 roku nie zamierza się poddawać. – Oczywiście, ta przymusowa przerwa to kolejny poślizg na mojej sportowej drodze, ale nie zmieni on moich celów na następny sezon. Chciałbym wrócić do Pucharu Świata, by w 2021 roku móc zasiąść na belce na mistrzostwach świata w lotach na własnym terenie w Oberstdorfie – zakończył Freund.
Severinowi Freundowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i na skocznie!
źródło: Facebook