You are currently viewing Nie żyje Corby Fisher. Tragiczny finał poszukiwań trenera amerykańskich skoczków
Corby Fisher (materiały policyjne)

Nie żyje Corby Fisher. Tragiczny finał poszukiwań trenera amerykańskich skoczków

Smutne informacje docierają do nas ze Stanów Zjednoczonych. Tragiczny finał miały poszukiwania byłego trenera amerykańskich skoczków narciarskich, który zaginął na przełomie marca i kwietnia. Ciało odnalezione po trzech tygodniach na terenie Parku Browna w stanie Utah należy do 44-letniego Corby’ego Fishera.

 

Według policyjnych informacji, po raz ostatni Leonard Corby Fisher był widziany 31 marca, lub 1 kwietnia na kempingu przy własnej ciężarówce. Amerykanin przebywał tam już od paru dni, korzystając zapewne z uroków górskiej doliny usytuowanej wzdłuż rzeki Green River, przy granicy trzech stanów, Utah, Kolorado i Wyoming. Według nieoficjalnych doniesień, spotykali go tam inni turyści i nic nie miało wskazywać na nadchodzący dramat.

W związku z tym, że po kilku dniach braku kontaktu z 44-latkiem, jego rodzina zaczęła się niepokoić, 4 kwietnia zgłoszono jego zaginięcie. Dzień później decyzją szeryfa hrabstwa Daggett, rozpoczęto poszukiwania. Te po paru dniach przerwano, z powodu pogarszającej się sytuacji kadrowej służb związanej z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa.

Jedynym śladem po zaginionym miała być kartka, którą zostawił w porzuconym samochodzie. Na niej widniała informacja, że pojazd nie chce się uruchomić. Na miejscu obozowiska zastano rzeczy osobiste Fishera, a także broń palną. Prawdopodobnie w związku z awarią pojazdu, mężczyzna ruszył piechotą po pomoc.

Na problemy ze skompletowaniem ekipy poszukiwawczej odpowiedzieli ochotnicy z hrabstw sąsiadujących z Daggett. W akcji uczestniczyły także psy tropiące. Ciało mężczyzny odnaleziono w poniedziałek około godziny 11:30 (czasu lokalnego), około 2,5 kilometra od miejsca kempingu. Przy zwłokach znajdował się portfel, w którym były dokumenty należące do Corby’ego Fishera. Według pierwszych ustaleń policji, nie stwierdzono udziału osób trzecich przy śmierci byłego trenera, jednak ciało zostało przetransportowane do autopsji w celu ustalenia przyczyn zgonu.

Na podstawie lokalizacji i rzeczy znalezionych na miejscu uważamy, że to ciało pana Fishera. W imieniu mojego biura i poszukiwaczy zaangażowanych w znalezienie pana Fishera, składam szczere kondolencje jego rodzinie i przyjaciołom – powiedział mediom szeryf hrabstwa Daggett, Erik Bailey.

Przypomnijmy, że Corby Fisher był trenerem kadry amerykańskich skoczków narciarskich w latach 2004-2006, kiedy do filarów drużyny ze Stanów Zjednoczonych należeli Alan Alborn i Clint Jones. 44-latek osierocił dwójkę dzieci.

 

źródło: ksltv.com / kjzz.com

 

Dodaj komentarz