Mamy dla Was kolejną, nieco odświeżoną wersję cyklu „Wokół Skoczni”! Będziemy się spotykać z Wami i narciarskimi bohaterami mediów społecznościowych w każdy wtorek. A kto zagościł w 64. odsłonie WS? Kamil Stoch w roli trenera, Primoz Roglic liderujący Tour de France i skoczkinie narciarskie w bardzo różnych rolach. Ach, oczywiście Klemens Murańka przypomina o noszeniu maseczki!
Stoch z „następcami” w Predazzo
Kamil Stoch, który tego lata miał niewiele okazji do międzynarodowej rywalizacji, ma za to więcej możliwości do skupienia się na treningach i przygotowaniach do zimy. Utytułowanemu 33-latkowi zależy jednak nie tylko na własnym sportowym rozwoju, ale także losach jego podopiecznych i znacznie młodszych kolegów i koleżanek z Klubu Sportowego Eve-nement Zakopane. Ostatnio trzykrotny mistrz olimpijski wspierał młode talenty radą podczas zgrupowania we włoskim Predazzo. Czy w tej grupie wyrośnie „następca mistrza”?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ciao Predazzo 🖐🏻🇮🇹 #camp #ksevenement #akcjakalendarz #skokinarciarskie #trening #sport #happy
Kubacki z „towarzyszem kanapowym”
Czas z młodszym podopiecznym spędza też ostatnio Dawid Kubacki, jednak w jego przypadku mowa tutaj o „towarzyszu kanapowym”, czyli… bardzo sympatycznie wyglądającym berneńskim psie pasterskim. Czy mamy tutaj fanów tej rasy?
Były skoczek liderem Tour de France
Imponującym osiągnięciem popisał się ostatnio Primoz Roglic, czyli drużynowy mistrz świata juniorów w skokach narciarskich z 2007 roku. 30-letni Słoweniec, który w ostatnich latach święci wielkie sukcesy jako zawodowy kolarz szosowy w holenderskiej grupie Jumbo–Visma, po dziewiątym etapie wyścigu Tour de France został liderem klasyfikacji generalnej kolarskiego klasyku. Czy dowiezie prowadzenie do końca? Do zakończenia zmagań zostało jeszcze sporo, bo dwanaście etapów. Kibice skoków mają jednak zapewne już swojego faworyta.
Małysz w Chorwacji
Podczas gdy Kamil Stoch spędza czas ze swoimi narciarskimi podopiecznymi we Włoszech, Adam Małysz zdecydował się wyskoczyć na wakacje do Chorwacji i złapać jeszcze trochę letniego słońca. Wszak dyrektor wspomagający polskie kadry skoczków doświadczeniem i radą, też zasługuje na chwile odpoczynku przy złotym trunku.
Kot w lesie
Na aktywny wypoczynek na łonie natury zdecydował się z kolei Maciej Kot. Reprezentant kadry narodowej, który ostatnio trenował na zakopiańskiej Wielkiej Krokwi udał się na leśną wędrówkę, co skwitował cytatem z jednego ze słynnych polskich komediodramatów. Miejmy jednak nadzieję, że forma doświadczonego polskiego skoczka zimą wyjdzie z lasu, czego serdecznie życzymy.
Wyświetl ten post na Instagramie.„Ich oczom ukazał się las...” 😺 #relax #friday #gdzieswpolsce #gdzieswlesie #las #chill #trip
Rozbitek Żyła
A Piotr Żyła standardowo, na wywczasy udał się nad wodę. Uśmiechnięty skoczek najwyraźniej uwielbia popływać, a tym razem znalazł się na łódce w roli... rozbitka.
Wyświetl ten post na Instagramie.Rozbitek🦈🌞😎🌊 #pieter #rozbitek #pacyfik z seri #woda #i #łogień💪🌶🐳🤣
Seyfarth w bikini
Z uroków przemijającego powoli lata korzysta także Juliane Seyfarth. Niemiecka skoczkini wybrała się nad jeden z górskich potoków w rodzimym Oberstdorfie, a promienie słońca okazały się na tyle sprzyjające, że możliwe było opalanie się w stroju kąpielowym.
Kramer samochodem w górę skoczni
Aktywne przygotowania do zimy trwają z kolei u Marity Kramer. 18-letniej mistrzyni świata juniorek na 65-metrowej skoczni w Saalfelden nie zraziła nawet awaria wyciągu. Z pomocą Austriaczce pospieszył jej brat, który po oddanych skokach podwoził ją samochodem na górę obiektu. Jak przyznała sama zawodniczka, Tim nagrał nawet jeden z jej skoków, mimo tego że lęk wysokości sprawiał, iż... bał się on usiąść na belce startowej. Szczegóły poniżej.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Szwab szybuje na Wielkiej Krokwi
Efekty letnich treningów i pracy nad pozycją dojazdową dają o sobie znać także w polskiej kadrze skoczkiń. Polskie zawodniczki ponownie trenowały ostatnio pod czujnym okiem trenera Łukasza Kruczka na Wielkiej Krokwi (HS-140) w Zakopanem. Bardzo dobrym skokiem popisała się tam najbardziej doświadczona z kadrowiczek, 23-letnia Joanna Szwab, która poszybowała ponad 120 metrów. Życzymy tak dobrych prób także podczas pucharowych zawodów zimą!
Skoczkini w "Projekt Lady"
Pierwszą oficjalnie przedstawioną uczestniczką programu "Projekt Lady" w TVN jest Marcelina Herzyk. Okazuje się, że 19-latka ma za sobą kilkuletnią przygodę ze skokami narciarskimi, a w swoim sportowym dorobku medale cyklu LOTOS Cup i kilku innych krajowych konkursów. Jak przyznaje, kilka lat temu w związku z odniesioną kontuzją musiała porzucić narty. Dla mniej wtajemniczonych... Na czym polega "Projekt Lady"? W trakcie trwania każdej edycji programu, w poszczególnych odcinkach 13 uczestniczek przejdzie metamorfozę, która w przypadku byłej skoczkini ma polegać na panowaniu nad własnymi emocjami i... agresją. Zresztą zobaczcie sami.
Skocznia z boiskiem u stóp
Cortina d'Ampezzo jest nazywana "królowa włoskich Dolomitów"... To właśnie tam w 1956 roku odbyły się VII Zimowe Igrzyska Olimpijskie. W 2026 roku olimpijski znicz zapłonie tam ponownie, podczas XXV ZIO. Od lat 90., tamtejsza skocznia narciarska stoi nieużywana, jednak możliwe, że wkrótce zatętni na niej życie. Imponujący obiekt, u którego podnóża usytuowane jest boisko piłkarskie odwiedzili niedawno pasjonaci skoków narciarskich z Twitterowego profilu inSJders. Musicie to zobaczy, to naprawdę robi wrażenie!
Miasto olimpijskie Cortina d’Ampezzo. Tu słowa i opowieści są zbędne. Legenda #skijumping, pod tysiącem względów. Tylko spójrzcie 🇮🇹❤️ pic.twitter.com/jfeRpdzJ8g
— inSJders (@inSJders) September 7, 2020
Tyrolką w Oslo
A gdybyście akurat znajdowali się w Norwegii, lub mimo czasu pandemii wybierali się do Kraju Fiordów, warto odwiedzić skocznię na wzgórzu Holmenkollen w Oslo. Dzięki zainstalowanej tam kolejce tyrolskiej, dzięki której zjedziemy ze szczytu Holmenkollbakken aż na sam dół, można się poczuć (prawie) jak skoczek narciarski!
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ciacho Nakamury
Wyczerpujące treningi, aktywny wypoczynek, to wszystko jest jak najbardziej godne polecenia. Któż jednak nie ma czasem ochoty po prostu usiąść, zjeść coś słodkiego i zrelaksować się przy filiżance herbaty? "Akumulatory" trzeba naładować. Tako rzecze Naoki Nakamura.
Mroczne czasy pandemii
Pod koniec spostrzeżenie Vojtecha Stursy na obecne czasy. Czeski skoczek wziął udział w zawodach Letniego Grand Prix w Wiśle i także skoczkom nowa rzeczywistość w dobie pandemii koronawirusa dała się we znaki. Brak kontaktu z publicznością, przymusowa izolacja w hotelu, obowiązkowe maseczki ochronne, które zdejmowane mogły być tylko podczas skoku... Rzeczywiście nastały dziwne i mroczne czasy.
Maseczki Peiera i Murańki
Żeby jednak nie kończyć tej odsłony Wokół Skoczni ponurym akcentem, przypominamy, że jeżeli wszyscy będziemy przestrzegać obowiązującego reżimu sanitarnego i włączymy rozsądek, znacznie ograniczymy możliwość zarażenia się koronawirusem. Z pewnością Killian Peier i Klemens Murańka wyglądają na zabezpieczonych!
Jak tam #skijumpingfamily, dbacie o siebie? O różnych stylach noszenia maseczki przypominają nam skoczkowie, Killian #Peier i Klemens #Murańka😂 A my w międzyczasie działamy i proponujemy nowy wygląd naszego portalu https://t.co/G2PGTM7ckb😊 Zmieniamy się dla Was ⛷️#SkokiPolska pic.twitter.com/CoEXv2tXQb
— SkokiPolska.pl (@SkokiPolska) September 8, 2020
Bartosz Leja,
źródło: Instagram