MŚwL Planica: Treningi dla Graneruda i Hayboecka, Eisenbichler wygrywa kwalifikacje [WYNIKI]

Za nami pierwszy dzień zmagań w ramach mistrzostw świata w lotach narciarskich w słoweńskiej Planicy. Podczas oficjalnych treningów najlepsze skoki oddali Halvor Egner Granerud oraz Michael Hayboeck. W kwalifikacjach najlepiej spisał się już Markus Eisenbichler. Solidne loty prezentowali też polscy skoczkowie, którzy regularnie plasowali się w szerokiej czołówce.

Granerud najlepszy na starcie, solidny Stoch, zaskakujące absencje

W pierwszej serii treningowej tylko dwóch skoczków oddało swoje próby przy wietrze w plecy. Minimalne podmuchy z tyłu skoczni (0,08 m/s) miał też najlepszy w całej 61 osobowej stawce, Halvor Egner Granerud. Norweski lider Pucharu Świata poszybował 231,5 metra i zgromadził 159,2 punktu. Na drugiej pozycji wylądował jego najgroźniejszy rywal, Markus Eisenbichler. Niemiec mając delikatny podmuch pod narty (0,05 m/s) osiągnął 232 metry i do „Wikinga” stracił zaledwie 1,5 punktu. Czołową trójkę uzupełnił Austriak Michael Hayboeck, który w lepszych warunkach poszybował 234 metry.

Na czwartej pozycji wylądował Stefan Kraft, który powraca do międzynarodowej rywalizacji po przerwie spowodowanej zarażeniem koronawirusem. Austriak skorzystał z mocniejszych podmuchów (0,68 m/s) i oddał najdłuższy skok tej rundy na 239 metrów. Na piątej pozycji zameldował się kolejny z Norwegów, broniący tytułu mistrzowskiego sprzed dwóch lat Daniel Andre Tande (232,0 m).

Szóste miejsce przypadło najmocniejszemu z reprezentantów Polski, Kamilowi Stochowi, który poszybował 229,5 metra. Czołową dziesiątkę zamknął z kolei drugi ze skoczków, który musiał radzić sobie z wiatrem w plecy, Dawid Kubacki (212,0 m). 14. był Piotr Żyła (213,0 m), 22. Andrzej Stękała (209,5 m), 23. Aleksander Zniszczoł (210,0 m), a 26. Klemens Murańka (208,0 m).

Rekordy życiowe w tej rundzie ustanowiło aż dwunastu skoczków. W tym gronie znaleźli się: Sander Vossan Eriksen (218,0 m), Keiichi Sato (200,0 m), Giovanni Bresadola (195,0 m), Ilya Mankov (194,0 m), Timon-Pascal Kahofer (192,0 m), Danil Sadreev (191,0 m), Roman Sergeevich Trofimov (188,0 m), Vitaliy Kalinichenko (184,5 m), Decker Dean (175,5 m), Patrick Gasienica (162,5 m), Arttu Pohjola (160,0 m) oraz Niko Kytosaho (157,5 m).

Na starcie zabrakło Szwajcarów (Gregora Deschwandena i Dominika Petera), którzy musieli się wycofać ze startu ze względu na przypadek koronawirusa w ich ekipie. COVID-19 wykryto u ich trenera Ronny'ego Hornschuha. Ponadto ze startu w Planicy postanowił wycofać się Norweg Marius Lindvik, argumentując to nieodpowiednim przygotowaniem do lotów. Może to zastanawiać, ponieważ skoczek, który ma już w swoim dorobku starty na "mamutach", niecały tydzień zasygnalizował powrót do formy stając na trzecim stopniu podium w Pucharze Świata w Niżnym Tagile.

Drugi trening dla Hayboecka, Żyła i Stoch w czołówce, uraz Krafta

W drugim treningu wysoką formę po powrocie do międzynarodowej stawki potwierdził Michael Hayboeck. Austriak, który również przeszedł zakażenie koronawirusem, poszybował aż 241 metrów mając wiatr rzędu 0,33 m/s pod narty i zgromadził 164,4 punktu. Na drugiej pozycji z zaledwie półpunktową stratą do pierwszego miejsca wylądował ponownie Markus Eisenbichler. Niemiec mając minimalny podmuch w plecy (0,04 m/s) zdołał polecieć 236 metrów. Solidną dyspozycję potwierdził ponownie Daniel Andre Tande, któremu przypadła trzecia lokata (234,0 m).

Tuż za czołową trójką wylądowali dwaj reprezentanci Polski znani z zamiłowania do skoczni "mamucich". Czwarty był Piotr Żyła, który mając minimalnie sprzyjający podmuch (0,09 m/s) zdołał dolecieć do 228. metra. Aż 232,5 metra uzyskał Kamil Stoch, jednak ze względu na większą liczbę odjętych punktów za korzystny wiatr (0,58 m/s), zameldował się na piątym miejscu. Czołową szóstkę uzupełnił Halvor Egner Granerud (223,0 m).

W drugiej i trzeciej dziesiątce stawki lądowali pozostali Biało-Czerwoni. 13. był Andrzej Stękała (219,0 m), 21. Klemens Murańka (213,5 m), 23. Aleksander Zniszczoł (212,0 m), a 27. Dawid Kubacki (202,0 m).

Tym razem ośmiu zawodników poprawiło swoje dotychczasowe rekordy życiowe. Byli to: Martin Hamann (224,5 m), Keiichi Sato (213,5 m), Timon-Pascal Kahofer (196,5 m), Giovanni Bresadola (196,5 m), Danil Sadreev (192,5 m), Vitaliy Kalinichenko (186,5 m), Decker Dean (184,5 m) oraz  Niko Kytosaho (182,0 m).

Tym razem na starcie poza Deschwandenem, Peterem i Lindvikiem, zabrakło również Stefana Krafta. Jak się później okazało, skoczek, który w pierwszym treningu poszybował najdalej, nad musi się zmagać z ogromnym pechem. Mimo powrotu do międzynarodowej stawki po przejściu koronawirusa, podczas pierwszej próby odnowiła się jego kontuzja pleców i z tego powodu Austriak zdecydował się odpuścić start w indywidualnych zmaganiach w Planicy.

Kwalifikacje dla Eisenbichlera, komplet Polaków w konkursie

Tuż po drugim treningu, trenerzy kilku reprezentacji musieli podjąć decyzję, którzy ich podopieczni wystartują w kwalifikacjach. Przypomnijmy, że każda z ekip mogła wystawić maksymalnie czterech skoczków, poza Norwegami, którzy z racji posiadania w swoich szeregach mistrza świata sprzed dwóch lat, mogli wpisać na listę startową pięć nazwisk.

W gronie 45 skaczących, najlepszy okazał się Markus Eisenbichler, który mimo iż ponownie nie miał szczęścia do warunków wietrznych (0,44 m/s w plecy) zdołał polecieć 225,5 metra i zgromadzić 222,5 punktu. Na drugim miejscu uplasował się znakomicie prezentujący się na Letalnicy Michal Hayboeck, który z wyższego rozbiegu i przy wietrze pod narty (0,33 m/s) poszybował 242,5 metra, o metr poprawiając swój rekord życiowy. Na trzeciej pozycji zameldował się kolejny z wielkich faworytów mistrzowskiej imprezy, Halvor Egner Granerud, który w trudnych warunkach wietrznych uzyskał 221,5 metra. Tuż za czołową trójką zameldowali się: Niemiec Karl Geiger (228,0 m) i Daniel Andre Tande (229,5 m).

Czołową szóstkę zamknął bardzo solidnie prezentujący się dzisiaj Kamil Stoch. Wicemistrz świata w lotach z Oberstdorfu w swojej próbie przeleciał w powietrzu 226 metrów. Kontakt z czołówką mieli też pozostali podopieczni trenera Michala Doležala. Ósmy był Piotr Żyła (223,0 m), dwunasty Dawid Kubacki (216,0 m), a trzynasty Andrzej Stękała (217,5 m), który decyzją polskiego sztabu szkoleniowego wygrał wewnętrzny pojedynek z Klemensem Murańką i Aleksander Zniszczołem i uzupełnił czwórkę, która już w piątek rozpocznie walkę w mistrzostwach świata w lotach.

Podczas kwalifikacji dziewięciu skoczków ustanowiło swoje nowe rekordy życiowe w długości lotu. Wspominaliśmy już o 242,5 metrowym osiągnięciu Michaela Hayboecka, warto też wspomnieć 195,5 metrową odległość Vitaliya Kalinichenki, który nie tylko poprawił osobisty rekord, ale został też nowym rekordzistą Ukrainy. Poprzedni najlepszy wynik naszych sąsiadów ze wschodu wynosił 189,5 metra i należał do Vitaliya Shumbaretsa (Planica 2009). Grono szczęśliwych rekordzistów uzupełnili: Pius Paschke (221,0 m), Ilya Mankov (204,0 m), Giovanni Bresadola (201,0 m), Timon-Pascal Kahofer (198,0 m), Danil Sadreev (194,5 m), Decker Dean (188,5 m) oraz Niko Kytosaho (184,0 m).

Wśród 47 zawodników, którzy znaleźli się na liście startowej, siedmiu musiało się już pożegnać z indywidualną rywalizacją w Planicy. Kwalifikacji nie przebrnęli: Decker Dean, Niko Kytosaho, Patrick Gasienica i Yevhen Marusiak. Ponadto za nieprzepisowy kombinezon zdyskwalifikowany został Filip Sakala, a na starcie nie pojawili się Gregor Deschwanden i Dominik Peter.

Wyniki pierwszego treningu:

Wyniki drugiego treningu:

Wyniki kwalifikacji:

Bartosz Leja,
informacja własna